Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych skargi pełnomocnika wyborczego Komitetu Wyborczego Kandydata na Prezydenta RP Sławomira Grzywy wniesionej na uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej z 16 marca 2020 r. w sprawie odmowy przyjęcia zawiadomienia o utworzeniu tego Komitetu, uznał skargę za zasadną i nakazał zarejestrowanie komitetu pomimo, że nie przedstawił on wymaganej liczby tysiąca podpisów poparcia.
4 marca pełnomocnik wyborczy złożył wykaz ponad 1000 podpisów poparcia, ale PKW uznała, że był on wadliwy z kilku względów. Jedynie 753 podpisy zostały złożone z zachowaniem wymagań formalnych przewidzianych Kodeksem wyborczym, ale nie można ich uznać za prawidłowe udzielenie poparcia kandydatowi, bo wszystkie figurują na arkuszach, które są opatrzone niewłaściwą adnotacją (niebędącą dosłownym powtórzeniem formuły wyrażonej w art. 303 § 1 pkt 3 kodeksu wyborczego). Ostatecznie PKW uznała, że kandydatowi nie udzielono ani jednego głosu poparcia i wyznaczyła kandydatowi 3 dni (do 12 marca 2020 r.) na usunięcie wady, czyli przedstawienie prawidłowego wykazu obywateli na arkuszach, których adnotacja powinna ściśle korespondować z formułą wyrażoną w Kodeksie wyborczym.
Pełnomocnik przedłożył w zakreślonym terminie wykaz zawierający 89 podpisów poparcia, ale z powodu ich zbyt małej liczby PKW nie weryfikowała poprawności nowych podpisów, tylko odmówiła przyjęcia zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego. Uchwałę PKW zaskarżono do Sądu Najwyższego.
Sąd Najwyższy nie zgodził się dziś z tak restrykcyjną wykładnią przepisów prawa wyborczego. Uznał, że 753 obywateli, których podpisy zostały zebrane do dnia 4 marca 2020 r. (na arkuszach zakwestionowanych przez PKW), udzieliło skutecznie poparcia kandydatowi na urząd Prezydenta RP.
- Wynika to z faktu, że osoby pierwotnie składające swoje podpisy, po zapoznaniu się z treścią adnotacji figurującej na poszczególnych kartach wykazu, miały pełną świadomość na temat tego, komu (jakiej osobie) udzielają poparcia i w jakim celu (w jakich wyborach). W tym zakresie wzywanie pełnomocnika wyborczego do usunięcia wady zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego, nie miało więc uzasadnienia prawnego - stwierdził SN.