Strefa czystego transportu: czerwone światło dla diesli, zielone dla zabytków

Stolica w przyszłym roku chce zakazać wjazdu do centrum miasta starym dieslom. Do uzgodnienia ciągle pozostaje, co będzie wolno mieszkańcom wydzielonej zony.

Publikacja: 03.02.2023 03:00

Strefa czystego transportu: czerwone światło dla diesli, zielone dla zabytków

Foto: PAP/Marcin Bielecki

Strefa czystego transportu ma ograniczyć wjazd do Warszawy najbardziej zanieczyszczającym powietrze pojazdom. Od 25 stycznia 2023 r. mieszkańcy mogą zapoznać się ze wstępnym projektem strefy. Najbliższe trzy miesiące potrwają konsultacje społeczne z mieszkańcami. Co to oznacza dla mieszkańców?

Do Strefy Czystego Transportu miałby wejść teren ograniczony: aleją Prymasa Tysiąclecia od Alej Jerozolimskich do styku z linią kolejową̨ nr 20 przy ul. Czorsztyńskiej; ulicą Wiatraczną; aleją Stanów Zjednoczonych; mostem Łazienkowskim; aleją Armii Ludowej; ulicą Wawelską, ulicą ppłk. M. Sokołowskiego „Grzymały”. Aby tak się stało, rada m.st. Warszawy musi podjąć uchwałę, której nie podważy wojewoda ani sąd administracyjny.

Czytaj więcej

Ważą się losy krakowskiej Strefy Czystego Transportu

Strefa miałaby zacząć obowiązywać 1 lipca 2026 r. Wjazd do niej byłby możliwy tylko dla diesli spełniających przynajmniej standard emisji Euro 5. W przypadku aut osobowych oznacza to, że musi być ono wyprodukowane w 2010 r. lub nowsze. W przypadku aut ciężarowych mowa o autach produkowanych od 2008 r.

A co gdy jest się mieszkańcem strefy i ma się auto, które nie spełnia kryteriów?

– Temat obostrzeń dla mieszkańców mieszkających w przyszłej Strefie Czystego Transportu będzie jednym z ważniejszych podczas konsultacji społecznych. Tu jeszcze nic nie zostało przesądzone. Pierwsze spotkanie zorganizowane przez miasto odbędzie się 6 lutego w formie online. Na pierwszym etapie realizacji projektu ważne, by zaadresować obawy oraz potrzeby osób, których strefa będzie dotyczyć w sposób bezpośredni – mówi „Rz” Klaudia Zagorzycka z Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.

A co z pojazdami zarejestrowanymi jako zabytkowe?

W projekcie uchwały m.st. Warszawy, który opublikowano do konsultacji społecznych, pojazdy zabytkowe zostały wyłączone spod zakazu wjazdu do strefy.

Oznacza to, że będą mogły poruszać się swobodnie po całym terenie miasta. Wynika to m.in. z faktu, że powinny one być okazjonalnie wykorzystane, a ich udział w całym parku pojazdów poruszających się po Warszawie jest znikomy. Co za tym idzie, grupa ta w niewielkim stopniu wpływa na emisje substancji szkodliwych, w tym tlenków azotu. Te same zasady dotyczyć będą pojazdów określonych jako specjalne.

Głównym źródłem zanieczyszczeń są stare diesle. Pomiary blisko 150 tys. pojazdów wykazały, że samochody wyprodukowane przed 2006 r., choć stanowiły tylko 17 proc. floty, odpowiadały za 37 proc. emisji tlenków azotu i 52 proc. emisji pyłów.

Strefa czystego transportu ma ograniczyć wjazd do Warszawy najbardziej zanieczyszczającym powietrze pojazdom. Od 25 stycznia 2023 r. mieszkańcy mogą zapoznać się ze wstępnym projektem strefy. Najbliższe trzy miesiące potrwają konsultacje społeczne z mieszkańcami. Co to oznacza dla mieszkańców?

Do Strefy Czystego Transportu miałby wejść teren ograniczony: aleją Prymasa Tysiąclecia od Alej Jerozolimskich do styku z linią kolejową̨ nr 20 przy ul. Czorsztyńskiej; ulicą Wiatraczną; aleją Stanów Zjednoczonych; mostem Łazienkowskim; aleją Armii Ludowej; ulicą Wawelską, ulicą ppłk. M. Sokołowskiego „Grzymały”. Aby tak się stało, rada m.st. Warszawy musi podjąć uchwałę, której nie podważy wojewoda ani sąd administracyjny.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona