28 maja Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zacznie rozpoznawać ponad 40 spraw o zmianę nazw stołecznych ulic, w tym al. Armii Ludowej na al. Lecha Kaczyńskiego.
Dalsze rozprawy zostały wyznaczone na 29 i 30 maja. Z informacji WSA wynika, że rozpatrzone zostaną wszystkie skargi, jakie wpłynęły na ten temat do tego sądu. 16 spraw – wszystkie głośne – pojawiło się też w innych wojewódzkich sądach administracyjnych.
Nowa polityka historyczna
Jest to już kolejna fala dekomunizacji nazw ulic i placów, z których pierwsza nastąpiła na początku lat 90. Ze stolicy zniknął całkowicie Bierut. Nowotkę zastąpił gen. Anders. Plac Dzierżyńskiego to teraz plac Bankowy, a ul. gen. Świerczewskiego – aleja Solidarności. Mimo to pozostali jeszcze inni, zdaniem Instytutu Pamięci Narodowej, do koniecznej zmiany, zwłaszcza w obliczu nowej polityki historycznej.
Obecną listę ponad tysiąca nazw ulic, wytypowanych, zgodnie z opinią IPN, wojewodowie ogłosili 13 grudnia 2017 r. Za podstawę przyjęto tzw. ustawę dekomunizacyjną z 2016 r. Zgodnie z jej art. 1 nazwy, m.in. dróg, mostów i placów, nie mogły upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm lub inny ustrój totalitarny. Samorządy miały zmienić w ciągu roku nazwy ulic i placów, budzące takie skojarzenia. Jednak część samorządów pozostawiła je bez zmian bądź zaprotestowała przeciw nazwom nadanym przez wojewodów rozstrzygnięciami nadzorczymi. Do sądów administracyjnych napłynęły pierwsze skargi i zaczęły zapadać pierwsze wyroki.
Wyrok bez precedensu
Ale ich orzecznictwo nie jest jednolite. Przykładowo WSA w Olsztynie oddalił skargę gminy Olsztyn na zmianę nazwy ulicy inicjatora współzawodnictwa pracy Wincentego Pstrowskiego – na Żołnierzy 5. Wileńskiej Brygady AK. Natomiast WSA w Poznaniu uchylił zarządzenie zastępcze wojewody wielkopolskiego o zmianie nazwy ulicy 23 Lutego na por. Janiny Lewandowskiej.