Kiedy można wejść na posesję sąsiada by wyremontować swój dom

Starosta, wydając zezwolenia na wejście na nieruchomość sąsiednią w celu wykonania robót budowlanych, musi ustalić, czy podlegają one regulacji prawa budowlanego

Publikacja: 31.10.2012 08:24

Kiedy można wejść na posesję sąsiada by wyremontować swój dom

Kiedy można wejść na posesję sąsiada by wyremontować swój dom

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik SM Sławomir Mielnik

Małżonkowie W. postanowili otynkować ścianę graniczną domu. Dom stoi prawie na miedzy, dlatego stało się konieczne wejście na sąsiednią działkę, aby postawić rusztowanie. Z sąsiadami małżonkowie W. są skłóceni. Korespondencja z propozycją uzgodnienia warunków wejścia na ich nieruchomość pozostała bez odpowiedzi.

Wystąpili więc do starosty biłgorajskiego, aby w trybie administracyjnym wydał orzeczenie o niezbędności wejścia na teren nieruchomości sąsiedniej celem wykonania robót budowlanych.  Starosta uznał, że nastąpiły przesłanki wymienione w art. 47 ust. 2 i 3 prawa budowlanego i wydał taką decyzję, wskazując okres, w jakim roboty tynkarskie powinny zostać wykonane, szerokość pasa gruntu potrzebnego do przeprowadzenia robót.  Nałożył również na małżonków W. obowiązek uporządkowania nieruchomości sąsiedniej poprzez doprowadzenie jej do stanu poprzedniego, a także naprawienia powstałych szkód. Decyzję utrzymał wojewoda lubelski.

W skardze do sądu administracyjnego Adam Z. podnosił, że decyzje zostały wydane z naruszeniem art. 42 ust 2 prawa budowlanego. Wskazał, że zezwolenie na wejście na sąsiednią nieruchomość  niezbędne do wykonania robót budowlanych dotyczy jedynie tych robót, które regulowane są przepisami prawa budowlanego i wymagają uzyskania pozwolenia na budowę lub dokonania zgłoszenia.

Brak zgody sąsiada nie wyklucza prowadzenia prac na jego terenie

Starosta przed wydaniem zezwolenia nie ustalił natomiast, czy na wykonanie tynków zewnętrznych inwestor posiada pozwolenia na budowę. Zdaniem Adama Z., jeśli dom w stanie pierwotnym nie miał tynków zewnętrznych, to  wykonanie tych robót nie stanowi   obecnie remontu budynku,   dlatego wymaga udzielenia pozwolenia na budowę.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie (sygnatura akt II SA/Lu 269/12)

podzielił tę argumentację i uchylił decyzję starosty i wojewody. Wskazał, że brak zgody na wejście na grunt właściciela nieruchomości sąsiedniej nie jest wystarczającą przesłanką wydania przez organ zgody w trybie art. 47 ust. 2 prawa budowlanego. Do zastosowania tego przepisu muszą być spełnione inne przesłanki. Trzeba ustalić również niezbędność wejścia na teren nieruchomości sąsiedniej (stwierdzono ją), a także czy potrzeba wykonania prac budowlanych wynika z pozwolenia na budowę lub zgłoszenia, od którego nie wniesiono sprzeciwu. Tymczasem  organ ani pierwszej, ani drugiej instancji nie ustalił, czy zaplanowane prace wymagają uzyskania pozwolenia na budowę lub zgłoszenia oraz czy inwestorzy podjęli  odpowiednie starania. Dopiero pozytywne stanowisko w tym przedmiocie może być podstawą wydania decyzji o wejściu na nieruchomość sąsiednią.

Sąd wskazał, że inne prace wyłączone spod działania regulacji prawa budowlanego nie mogą z niego korzystać, lecz powinny ewentualnie znaleźć ochronę w przepisach prawa cywilnego.

sygnatura akt II SA/Lu 269/12

Małżonkowie W. postanowili otynkować ścianę graniczną domu. Dom stoi prawie na miedzy, dlatego stało się konieczne wejście na sąsiednią działkę, aby postawić rusztowanie. Z sąsiadami małżonkowie W. są skłóceni. Korespondencja z propozycją uzgodnienia warunków wejścia na ich nieruchomość pozostała bez odpowiedzi.

Wystąpili więc do starosty biłgorajskiego, aby w trybie administracyjnym wydał orzeczenie o niezbędności wejścia na teren nieruchomości sąsiedniej celem wykonania robót budowlanych.  Starosta uznał, że nastąpiły przesłanki wymienione w art. 47 ust. 2 i 3 prawa budowlanego i wydał taką decyzję, wskazując okres, w jakim roboty tynkarskie powinny zostać wykonane, szerokość pasa gruntu potrzebnego do przeprowadzenia robót.  Nałożył również na małżonków W. obowiązek uporządkowania nieruchomości sąsiedniej poprzez doprowadzenie jej do stanu poprzedniego, a także naprawienia powstałych szkód. Decyzję utrzymał wojewoda lubelski.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"