Kryzys szansą dla młodych prawników

Rozmowa | Ian Tod, globalny lider kancelarii Deloitte Legal

Publikacja: 27.02.2013 08:18

Rz: Deloitte, podobnie jak inne firmy z Wielkiej Czwórki, prowadzi ściśle ze sobą współpracujące praktyki: prawną, podatkową, audytorską i inne. Czy w kancelariach o mniejszej skali takie połączenie też się sprawdza?

Ian Tod:

Ścisła współpraca na różnych polach daje efekty w postaci kompleksowej obsługi klientów. Muszę jednak zauważyć, że większość klientów Deloitte Legal to nie są klienci pionu audytorskiego. Pozyskaliśmy ich sami. A co do korzyści współpracy, to dam przykład. Gdy doradca podatkowy proponuje optymalizację zobowiązań wobec władz skarbowych, często ma na myśli zmianę struktury korporacyjnej takiej firmy. Oczywiście taka firma może to zrobić sama albo z pomocą innych doradców prawnych. My jednak możemy to zrobić kompleksowo. Inny przykład: niemal codziennie pojawia się wiele nowych przepisów dotyczących biznesu. Firmy prawnicze o tradycyjnym podejściu analizują te regulacje i mówią klientowi, co one w praktyce dla niego oznaczają. Gdy równocześnie prowadzi się doradztwo biznesowe, można klientowi zaproponować wprowadzenie konkretnych rozwiązań i procedur w przedsiębiorstwie. To zresztą jest wyzwanie także dla polskich firm, które chcą działać globalnie albo chociaż na skalę europejską: oferować usługi kompleksowe, dotyczące pewnych procesów biznesowych.

Jakie trendy obserwuje pan na rynku prawniczym w Europie w realiach kryzysu gospodarczego?

W takich realiach nasi klienci starają się zwiększać wydajność swoich przedsiębiorstw i redukować koszty. Wiąże się to ze zmianami organizacyjnymi w firmach. Oczywiście i od prawników domagają się więcej wartości dodanej za mniejszą cenę. Dlatego, choć pomagamy im w zmianach korporacyjnych, sami też musimy się przeorganizować. Zatrudniamy większe zespoły prawników i staramy się koncentrować na procesach i technologiach, aby osiągnąć niższe ceny usług.

Jak ten kryzys odbił się na wynikach całego Deloitte?

W skali światowej nadal jesteśmy firmą dochodową. W roku finansowym 2011 osiągnęliśmy w skali świata 28,8 mld dolarów zysku i był to wzrost o 8,4 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Oczywiście różnie to wygląda w różnych częściach świata. W Polsce nasza praktyka prawna w ostatnich latach odnotowywała dwucyfrowy wzrost co roku. Oznacza to, że musimy wciąż rekrutować nowych pracowników – zarówno doświadczonych prawników, jak i młodych adeptów zawodu. Zresztą globalnie to jedno z naszych największych wyzwań: odpowiednia ilość prawników z większym stażem.

Może wolą zostać na swoim zamiast być trybikami w maszynie korporacyjnej?

To jest dylemat: zachować status quo czy iść do przodu i nastawiać się na rozwój. Jeśli prawnik myśli o rozwoju swojej kancelarii, powinien stawiać na pracę zespołową. Takie podejście mamy w naszej firmie – cenimy indywidualne inicjatywy, ale najbardziej pracę zespołową. Dlatego raczej nie rekrutujemy osób o charakterze „wolnych strzelców", indywidualistów, którzy preferują samodzielną pracę.

Był pan kiedyś szefem praktyki podatkowej Deloitte. Jak ocenia pan szanse rozwoju doradztwa podatkowego, gdy wiele krajów zaostrza przepisy podatkowe?

Jeśli polityka podatkowa jakiegoś kraju staje się bardziej restrykcyjna, kreuje to pracę doradcom podatkowym. Jeśli jednak pojawia się zbyt wiele zmian, to spowalnia to proces decyzyjny inwestorów. W niestabilnym otoczeniu prawnym trudno być przekonanym o słuszności podjęcia decyzji o inwestycji. Ale też, gdy przepisy są niejasne, powoduje to więcej sporów z władzami podatkowymi. To już może oznaczać więcej pracy dla nas.

Jeśli jednak likwiduje się możliwości korzystnych schematów podatkowych, jakie do niedawna polscy podatnicy mogli stosować z użyciem cypryjskich spółek, to czy pole działania doradców się nie zmniejsza?

Jeśli doradca taki jak nasza firma działa globalnie, dla międzynarodowych klientów – zwykle porównuje systemy podatkowe i doradza im, w  którym kraju najkorzystniej jest inwestować, nawet jeśli pewne udogodnienia znikają. Jeśli zaś się działa na rynku krajowym – zaostrzanie przepisów skłania doradcę do poszukiwania tych udogodnień, które jeszcze istnieją, i proponowanie klientom schematów optymalizacyjnych opartych właśnie na nich. Państwa rywalizują ze sobą systemami podatkowymi i zawsze czymś będą się starały przyciągnąć inwestorów, żeby kreować miejsca pracy, więc możliwości planowania w tym zakresie na pewno nie zabraknie.

Ian Tod jest kanadyjskim prawnikiem. Specjalizuje się w zagadnieniach podatkowych. Przed objęciem funkcji globalnego lidera Deloitte Legal kierował praktykami podatkowymi tej firmy.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr