W środku lata wywołała pani solidną burzę, mówiąc, że być może trzeba będzie podnieść wiek emerytalny w Polsce.
Nikt dzisiaj nie chce podnosić i nie podniesie wieku emerytalnego. Natomiast faktem jest, że mamy poważny kryzys demograficzny. Zainicjowałam debatę w tym zakresie i chciałabym ją kontynuować. Kryzys demograficzny nie przechodzi sam z dnia na dzień, jest bardziej przewidywalny. Dane, które przytaczam – czyli, że 15 lat temu na jednego emeryta pracowały prawie cztery osoby, a teraz już mniej niż dwie – bardzo dużo mówią o tym, co się dzieje. I jeżeli czegoś nie zrobimy, będzie to oznaczało bardzo niskie emerytury dla seniorów. Zresztą te emerytury już spadają. Jest wiele różnych rzeczy, które można zrobić, żeby przeciwdziałać kryzysowi demograficznemu. Przy czym trzeba robić je teraz: jak dojdzie do kumulacji, spiętrzenia się problemu, będzie za późno.