Ubezpieczą, dostarczą leki, wyleczą

Największy polski ubezpieczyciel i lider wśród farmaceutycznych dystrybutorów przystąpili do walki o wart 40 mld zł rynek usług zdrowotnych.

Publikacja: 01.09.2014 11:46

Największy polski ubezpieczyciel i lider wśród farmaceutycznych dystrybutorów przystąpili do walki o

Największy polski ubezpieczyciel i lider wśród farmaceutycznych dystrybutorów przystąpili do walki o wart 40 mld zł rynek usług zdrowotnych.

Foto: spółka

PZU skupuje od spółek Skarbu Państwa niewielkie sieci przychodni przyzakładowych. Neuca postanowiła przejmować pojedyncze placówki prywatne, których, jak szacuje, są na rynku tysiące.

O ile kontrolujące jedną trzecią rynku ubezpieczeniowego towarzystwa chcą przeznaczyć na ten cel 150–200 mln zł i stworzyć docelowo sieć 400–550 przychodni, o tyle lider dystrybucji leków na razie mówi ostrożnie o skonsolidowaniu kilkunastu placówek w całej Polsce. W latach 2014–2015 zamierza na to wydać 30 mln zł.

PZU na zakupach

Obie firmy już rozpoczęły budowę swych medycznych odnóg. Grupa PZU została strategicznym inwestorem działającej w Płocku spółki Orlen Medica oraz funkcjonującej w Grupie Anwil na włocławskim rynku medycznym firmy Prof-Med. Poza tym przejęła od Przedsiębiorstwa Świadczeń Zdrowotnych i Promocji zdrowia sieć Elvita – Jaworzno III, a od Grupy Tauron Proelmed. Andrzej Klesyk, prezes PZU, przyznał, że przez przypadek jego firma stała się także właścicielem Sanatorium Uzdrowiskowego Krystynka i Elektron. Zapewnił też, że to nie koniec akwizycji, ale o szczegółach jeszcze rozmawiać nie chciał. – Przyglądamy się rynkowi, sprawdzamy, co jest do kupienia, ale szczegóły dotyczące rozwoju naszej medycznej spółki ogłosimy dopiero jesienią, podczas prezentacji strategii 2020 – wyjaśnił.

Ujawnił jednak, że myśląc o budowie kompleksowej, ogólnopolskiej sieci usług medycznych, chce, aby znalazły się w niej nie tylko przychodnie, ale też szpitale i placówki specjalistyczne. Niestety, szpitali w okresie przedwyborczym nikt sprzedawać nie chce.

Andrzej Klesyk nie chciał powiedzieć, jakie ma plany w stosunku do sanatoriów czy może, wzorem innych ubezpieczycieli, ma ambicje stworzenia własnego centrum rehabilitacyjnego. Jedno jest pewne – pojedyncze przychodnie raczej nie leżą w centrum zainteresowania PZU, bo jak zażartował prezes – nad inwestycja wartą mniej niż 15 mln zł się nie pochyla.

Neuca woli drobnych

Interesuje się nimi natomiast, i to bardzo, Neuca. Kupiła już przychodnię Ognik w Poznaniu i dwie inne na Dolnym Śląsku. W sumie pacjenci tych placówek stanowią grupę 13 tys. osób. – Neuca Med to nowa spółka z naszej Grupy – wyjaśnił Piotr Sucharski, prezes firmy. – Jest elementem strategii, która ma na celu zbudowanie własnej sieci przychodni lekarskich, gdzie pacjenci będą korzystać z podstawowych usług medycznych.

Dodał, że spółka szuka obecnie kolejnych celów do przejęcia i prowadzi kilkadziesiąt audytów przychodni lekarskich. Kryterium przejęcia jest dobry model biznesowy i odpowiednie zarządzanie. Sucharski przyznał jednak, że bywa i tak, że przychodnia, którą Neuca Med chciałaby kupić, nie chce się sprzedać.

W ocenie Sylwii Jaśkiewicz, analityka BOŚ Banku, to ciekawy pomysł. – Apteki nie leżą w obszarze zainteresowania firmy. Na hurcie, posiadając już jedną trzecią rynku, niewiele więcej da się zarobić. Przyszłością dla Neuki będzie więc rozwój marek własnych i przychodnie – zapewniła.

Dodała przy tym, że nie należy się spodziewać wpływu nowej działalności na wyniki w ciągu najbliższych dwóch lat. Pierwsze przełożenie na zyski firmy możemy zaobserwować po 3–5 latach.

Także w przypadku PZU – jak sądzi Andrzej Powierża, analityk DM CityHandlowy – przychodnie nie będą stanowiły istotnego źródła dochodu. – W ich przypadku ważniejsze jest to, że opieka zdrowotna oferowana przez firmę podniesie atrakcyjność jej oferty ubezpieczeń grupowych – wyjaśnił Powierża.

Abonament to potęga

Jakie kolejne przychodnie znajdą się w orbicie wpływów PZU? Nieoficjalnie mówi się o placówkach KGHM, ale także innych przychodni należących jeszcze do państwowych spółek, tym bardziej że minister skarbu zachęca je do pozbywania się majątku, który nie jest działalnością podstawową.

Raczej nie ma szans na przejęcie dużych prywatnych sieci typu LuxMed, Medicover czy Enel Med, które w ostatnim czasie same uczestniczyły w konsolidacji rynku. Ten pierwszy w ostatnim czasie objął kontrolę nad toruńskim Tomografem, a następnie nad spółką Sport Medika, znaną  z warszawskiego szpitalu ortopedycznego Carolina Medical Center. Poza tym mają stabilną sytuację ze względu na sprzedawane przez siebie abonamenty medyczne tak prywatnym klientom, jak i firmom.

Prowadzą one nie tylko gabinety, ale mają też pracownie diagnostyczne, placówki opieki ambulatoryjnej, szpitale. Jak wynika z najnowszego raportu firmy badawczej PMR, firmy medyczne rozwinęły ostatnio także działalność ubezpieczeniową, wprowadzając ofertę polis zdrowotnych. W ocenie ekspertów firmy na polskim rynku prywatnej opieki medycznej w najbliższych latach nadal jednak będą dominowały usługi abonamentowe.

Rozwojowi tego sektora sprzyja brak mocnych perspektyw dla segmentu ubezpieczeń zdrowotnych. Sytuacja może zmienić się dopiero po wprowadzeniu zmian legislacyjnych, które wzmocniłyby pozycję dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych w systemie opieki zdrowotnej, ale w opinii PMR, takie zmiany nie zostaną wprowadzone do polskiego prawa w perspektywie co najmniej najbliższych dwóch–trzech lat.

Paweł Kozub, analityk UniCredit CAiB

Przejmowanie przychodni raczej nie spowoduje znacznego zwiększenia przychodów biznesowych. Chodzi raczej o poszerzenie działalności, dostęp do rynku i kontrolę wydatków.

W przypadku PZU ubezpieczyciel zyska cenne know-how, które pozwoli mu np. poznać koszt usług medycznych zewnętrznych świadczeniodawców, których koszty wpływają na wysokość wypłacanych przez PZU odszkodowań.

Od wielu lat mówi się u nas o ubezpieczeniach medycznych. PZU liczy, że w końcu zostaną one wprowadzone. Posiadanie sieci przychodni pozwoli tej spółce na skonstruowanie pełniejszej oferty usług i kontrolowanie świadczeń na kilku płaszczyznach.

Więcej wyłożymy z własnej kieszeni

W 2013 r. wartość rynku prywatnej opieki zdrowotnej wzrosła o 4,6 proc. Rok wcześniej tempo wzrostu wyniosło 4,4 proc. W ocenie ekspertów w latach 2014– 2018 rynek prywatnej opieki zdrowotnej będzie się rozwijał w średnim tempie ok. 5,7 proc. rocznie. Prognozują, że dynamika będzie coraz większa w kolejnych latach, w związku ze stopniową poprawą ogólnej sytuacji ekonomicznej w Polsce. Na cały 2014 r. przewidywany jest wzrost PKB o ok. 3 proc., przy jednoczesnej poprawie na rynku pracy. Równocześnie zwiększy się udział wydatków prywatnych w finansowaniu służby zdrowia.

Eksperci szacują, że większe nasycenie rynku ubezpieczeń zdrowotnych spowoduje zahamowanie dynamiki jego wzrostu. Z ich wyliczeń wynika, że w latach 2014–2018 wydatki publiczne będą wzrastały w tempie 2,1 proc.

Nie przewidują natomiast dynamicznego wzrostu rynku abonamentów medycznych w Polsce, bo w ich ocenie jest to już rynek dość stabilny i w miarę przewidywalny.     —eg

PZU skupuje od spółek Skarbu Państwa niewielkie sieci przychodni przyzakładowych. Neuca postanowiła przejmować pojedyncze placówki prywatne, których, jak szacuje, są na rynku tysiące.

O ile kontrolujące jedną trzecią rynku ubezpieczeniowego towarzystwa chcą przeznaczyć na ten cel 150–200 mln zł i stworzyć docelowo sieć 400–550 przychodni, o tyle lider dystrybucji leków na razie mówi ostrożnie o skonsolidowaniu kilkunastu placówek w całej Polsce. W latach 2014–2015 zamierza na to wydać 30 mln zł.

Pozostało 93% artykułu
Ubezpieczenia
Drożeją polisy na zdrowie i abonamenty medyczne
Ubezpieczenia
Roszady w największym polskim ubezpieczycielu. Były szef mBanku na czele PZU Życie
Ubezpieczenia
OFE dały zarobić lepiej niż lokaty bankowe i subkonta ZUS
Ubezpieczenia
Po wyborze nowego zarządu kapitalizacja PZU w górę o blisko miliard złotych
Ubezpieczenia
Rekord sprzedaży polis majątkowych i życiowych Warty