Wirtualna jazda dla 16,5 tysiąca maszynistów

PKP kupuje symulatory dla szkolenia prowadzących pociągi. To jeden z projektów mających przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa na kolei.

Publikacja: 02.08.2018 21:00

Wirtualna jazda dla 16,5 tysiąca maszynistów

Foto: Adobe Stock

Symulatory pozwolą m.in. na sprawdzenie umiejętności i poprawności zachowań oraz wyrobienie prawidłowych odruchów maszynisty w nieprzewidzianych i nagłych sytuacjach, np. w razie wypadku. Obecnie w Grupie PKP zatrudniającej blisko 7 tys. maszynistów działają tylko dwa takie urządzenia. Na całym krajowym rynku kolejowym, gdzie łączna liczba maszynistów sięga 16,5 tys., dostępnych jest w sumie dziewięć symulatorów. To za mało dla nowych wymogów mających obowiązywać od początku 2019 r. Zakładają one, że każdy z maszynistów będzie musiał przejść trzygodzinne ćwiczenia przynajmniej raz w roku.

Będzie więcej szkoleń

Obecnie PKP kupuje sześć symulatorów. Średnia wartość jednego urządzenia to ok. 4 mln zł. – Inwestycja rozpocznie proces budowy całego systemu symulatorów, który ma spełniać najwyższe standardy technologiczne, informatyczne, a także szkoleniowe – informuje PKP. Są to urządzenia profesjonalne, pełnozakresowe, z układem ruchu, spełniające wszystkie wymogi obowiązujących przepisów oraz wytycznych Urzędu Transportu Kolejowego. Przedsięwzięcie ma być częścią większej inicjatywy – budowy Centralnego Ośrodka Szkolenia Kolei. Będzie on działał w ramach spółki CS Natura Tour, powstałej w końcu 2016 r. z połączenia dwóch kolejowych spółek: CS Szkolenie i Doradztwo oraz Natura Tour. Ich konsolidacja ma pozwolić na stworzenie szerokiej oferty branżowych szkoleń dla sektora kolejowego. W realizacje projektu ośrodka szkoleniowego zaangażowały się największe spółki z Grupy PKP: Polskie Linie Kolejowe, Cargo, InterCity, Szybka Kolej Miejska w Trójmieście czy Linia Hutnicza Szerokotorowa.

Wszystkie zamawiane symulatory mają trafić do PKP przed końcem czerwca przyszłego roku. Dostawcą będzie spółka Autocomp Management, która produkuje symulatory od 1995 r. Ostatnio zbudowała takie urządzenie m.in. dla Kolei Regionalnych. Symulatory pojawią się w pięciu lokalizacjach (Warszawa, Wrocław, Kraków, Gdynia i Spała), by umożliwić wykorzystanie ich przez możliwie największą grupę osób. Zostaną zamontowane w specjalnie przygotowanych obiektach z salami wykładowymi i zapleczem socjalnym. Pełnozakresowe symulatory będą w pełni odwzorowywać wygląd pojazdów rzeczywistych, a oprogramowanie pozwoli imitować nie tylko ruch pojazdu, lecz również dźwięki, które słyszy maszynista.

Nie tylko dla PKP

CS Natura Tour planuje, że dzięki inwestycji w symulatory nowy ośrodek szkoleniowy będzie mógł świadczyć usługi nie tylko w ramach Grupy PKP. – Zamierzamy wejść na rynek i szkolić maszynistów innych przewoźników, zarówno państwowych, jak i prywatnych – mówi „Rzeczpospolitej" Jacek Zawadzki, prezes Natura Tour. W tej sprawie prowadzone będą rozmowy, m.in. ze spółkami przewozowymi należącymi do Orlenu, Lotosu i KGHM Polska Miedź. Spółka będzie jednak musiała w pierwszej kolejności zrealizować szkolenia maszynistów spółek PKP biorących udział w projekcie. – Przyszły rok nie będzie dla nas łatwy: w ciągu drugiego półrocza będziemy musieli przeszkolić taką samą grupę osób, jaka będzie przechodzić szkolenia rozłożone na 12 miesięcy 2020 r. – stwierdza Zawadzki.

Według Urzędu Transportu Kolejowego dla efektywnego przeszkolenia wszystkich maszynistów w kraju potrzeba co najmniej 16 symulatorów pracujących po 12 godzin dziennie. Przy założeniu, że liczba prowadzących pociągi będzie rosła, zapotrzebowanie na symulatory może się zwiększyć do 18–26 urządzeń. Wymogi zakładające konieczność przejścia trzygodzinnego doskonalenia zawodowego raz w roku przez każdego maszynistę miały obowiązywać już od początku 2018 r. Brak odpowiedniej liczby symulatorów sprawił, że ich wejście w życie trzeba było przesunąć o rok.

Obowiązkowe szkolenia i doskonalenie zawodowe przy użyciu symulatorów to nie wszystkie zadania tych urządzeń. Mogą one być wykorzystywane do specjalnych szkoleń dla maszynistów np. uczestniczących w zdarzeniach kolejowych, ale również tych, którzy z różnych powodów są odsunięci od wykonywania obowiązków i muszą ponownie przejść weryfikację. Symulatory mogą być także używane do sprawdzania poziomu wiedzy i umiejętności kandydatów na maszynistów oraz być elementem egzaminu na świadectwo maszynisty. To sprawia, że takich profesjonalnych urządzeń będzie potrzeba jeszcze więcej.

Symulatory pozwolą m.in. na sprawdzenie umiejętności i poprawności zachowań oraz wyrobienie prawidłowych odruchów maszynisty w nieprzewidzianych i nagłych sytuacjach, np. w razie wypadku. Obecnie w Grupie PKP zatrudniającej blisko 7 tys. maszynistów działają tylko dwa takie urządzenia. Na całym krajowym rynku kolejowym, gdzie łączna liczba maszynistów sięga 16,5 tys., dostępnych jest w sumie dziewięć symulatorów. To za mało dla nowych wymogów mających obowiązywać od początku 2019 r. Zakładają one, że każdy z maszynistów będzie musiał przejść trzygodzinne ćwiczenia przynajmniej raz w roku.

Pozostało 85% artykułu
Transport
Od najbliższej soboty pociągi pojadą szybciej na głównych trasach
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Transport
Rosyjskie tiry utknęły w Kazachstanie. Rośnie korupcja i straty
Transport
Budowa S16 na Mazurach na nowych zasadach. Co się zmieni? Kiedy kierowcy pojadą przebudowaną trasą?
Transport
Świetny rok dla lotnictwa. Polecimy taniej, chociaż z ograniczeniami
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Transport
PKP lepsze od kolei niemieckich, ale w ogonie Europy