Reklama
Rozwiń
Reklama

Pokłosie zamówienia LOT-u. Airbus podwoi zatrudnienie w Polsce

W dwa tygodnie po podpisaniu umowy LOT-u z Airbusem o dostawach 40 samolotów A220 firmy zaczęły rozmawiać o konkretach. Równocześnie lotniczy gigant zaczął swoją ekspansję w Polsce. Co planuje?

Publikacja: 18.09.2025 04:35

Airbus chce w Polsce zwiększyć zdolności produkcyjne

Airbus chce w Polsce zwiększyć zdolności produkcyjne

Foto: PAP/EPA

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie plany rozwoju ma Airbus w Polsce w najbliższych latach?
  • W jaki sposób Airbus planuje zwiększyć swoje zakupy od polskich dostawców?
  • Jakie nowe inicjatywy w zakresie usług IT planuje Airbus w Polsce?
  • Jak przebiega współpraca LOT-u z Airbusem w kontekście zamówień nowych samolotów?

Airbus chce w naszym kraju, podobnie jak konkurencja, zwiększyć zdolności produkcyjne i uodpornić swoje łańcuchy dostaw.

— Jesteśmy gotowi na strategiczne wejście na polski rynek. I to już się dzieje. Potencjalnie do roku 2030 jesteśmy gotowi podwoić swoją obecność w Polsce. Planowane zatrudnienie ma wzrosnąć z 850 osób dzisiaj do 1,5 tysiąca. Dzisiejsze zakupy Airbusa towarów i usług w Polsce są warte pół miliarda dolarów. Szacując na podstawie naszej współpracy z LOT-em i tego, co może jeszcze wydarzyć się w programach wojskowych, widzimy możliwość zwiększenia tej kwoty o 40 proc., czyli do 700 mln dol. do roku 2030 — mówi „Rzeczpospolitej” Sebastian Magadzio, prezes Airbus Polska.

Te zwiększone zakupy mają dotyczyć komponentów do A220 i A320 oraz A330, w tym wersji wojskowej A330 MRTT (tankowanie i transport strategiczny) oraz transportowych A400M i C-295M. PZL Warszawa-Okęcie już dzisiaj ma największy udział w produkcji struktur samolotów C-295M, który wynosi 60 proc. Ten sam zakład jest odpowiedzialny za serwis C-295M należących do polskich sił powietrznych.

Duża szansa dla usług IT

Nowe płaszczyzny współpracy dotyczą przede wszystkim centrum usług IT. — Bazujemy tutaj na doskonałych doświadczeniach naszych polskich pracowników. Mamy także już mocno zaawansowane plany związane z technologiami ochrony cybernetycznej zarówno naszej grupy, jak i tego, co moglibyśmy oferować na zewnątrz. Bo jako producent wojskowy i cywilny jesteśmy narażeni na bieżąco niemal codziennie na ataki — dodaje Sebastian Magadzio.

Reklama
Reklama

Kolejny temat, który ruszył, to współpraca z polskimi ośrodkami akademickimi, ale również ze średnimi szkołami technicznymi. — Współpracujemy tutaj z Ministerstwem Infrastruktury i Urzędem Lotnictwa Cywilnego. Chcemy wykorzystać doświadczenia z Francji i z Niemiec i przenieść je na polski rynek. Polskie środowisko lotnicze, w tym także Airbus wyraźnie odczuwa brak średniego personelu technicznego. We Francji mamy sprawdzoną inicjatywę nazwaną Lycee Airbus (Liceum Airbusa). We współpracy z ULC chcielibyśmy te doświadczenia przenieść na polski teren — mówi szef polskiego Airbusa. W szkolnictwie wyższym współpraca ma skupić się na wspieraniu kierunków lotniczych nie tylko na Politechnice Rzeszowskiej i Politechnice Warszawskiej, także na kolejnych uczelniach.

Hub cyberbezpieczeństwa dla Airbusa

— Tak powinno się robić biznesy i zawierać duże kontrakty. Nie tylko „prosta” sprzedaż samolotów, ale wzrost zaangażowania firmy w jak najszerszy rozwój gospodarczy naszego kraju. Dla Airbusa staliśmy się dzisiaj jednym z ważniejszych oddziałów w Europie, co nie oznacza, że nie można go wzmocnić — mówi Adrian Furgalski, prezes ZDG TOR.

Jego zdaniem w tej współpracy ważne są przede wszystkim dwa aspekty: intensyfikacja działalności badawczo-rozwojowej, na którą przeznaczamy dzisiaj tylko nieco ponad 1,5 proc. — Innowacje to przyszłość, a nie zwykła produkcja, bo etap kraju taniej siły roboczej mamy już za sobą. Mamy łebskich inżynierów, świetne uczelnie techniczne i świetnych studentów. Trzeba to wzmacniać, ale narybek trzeba już łowić na poziomie średnim, a szkolnictwo zawodowe i techniczne, mówiąc delikatnie, nie tylko w tej dziedzinie kuleje — uważa Adrian Furgalski.

Jego zdaniem kluczowe znaczenie ma także planowane stworzenie hubu cyfrowego oraz centrum cyberbezpieczeństwa dla grupy Airbusa. — To nie tylko znaczny wzrost zatrudnienia w całym sektorze lotniczym, ale budowanie wspólnie z Polską odporności, co bez zaufania wzajemnego by się nie udało. Jesteśmy na głównym froncie cyberataków, zatem im więcej wspólnie wypracujemy tutaj kompetencji, tym lepiej dla naszego kraju, nie tylko w wąskim rozumieniu sektora lotniczego, ale i bezpieczeństwa narodowego — mówi.

Kiedy przylecą airbusy?

— Już dwa tygodnie po podpisaniu kontraktu z LOT-em nasze zespoły spotkały się w Kanadzie, gdzie znajduje się fabryka Airbusa A220. Rozmawialiśmy wtedy o stworzeniu struktury współpracy, aby realizacja projektu była efektywna. Omówiliśmy wtedy takie kwestie jak szkolenie załóg, specyfikacje techniczne samolotów i wyposażenie kabin — mówi Marie-Frederique Romain, wiceprezes zarządu Airbusa, dyrektor ds. klientów komercyjnych w Europie Północnej i Środkowej.

Powstał także zespół projektowy, złożony z przedstawicieli Airbusa oraz LOT-u, którzy będą współpracować przez 18 miesięcy. A na kilka miesięcy przed dostawą pierwszego samolotu (planowane jest na 2027 rok) w Warszawie pojawi się przedstawiciel Airbusa odpowiedzialny za wprowadzenie A220 do eksploatacji.

Reklama
Reklama

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie plany rozwoju ma Airbus w Polsce w najbliższych latach?
  • W jaki sposób Airbus planuje zwiększyć swoje zakupy od polskich dostawców?
  • Jakie nowe inicjatywy w zakresie usług IT planuje Airbus w Polsce?
  • Jak przebiega współpraca LOT-u z Airbusem w kontekście zamówień nowych samolotów?
Pozostało jeszcze 93% artykułu

Airbus chce w naszym kraju, podobnie jak konkurencja, zwiększyć zdolności produkcyjne i uodpornić swoje łańcuchy dostaw.

— Jesteśmy gotowi na strategiczne wejście na polski rynek. I to już się dzieje. Potencjalnie do roku 2030 jesteśmy gotowi podwoić swoją obecność w Polsce. Planowane zatrudnienie ma wzrosnąć z 850 osób dzisiaj do 1,5 tysiąca. Dzisiejsze zakupy Airbusa towarów i usług w Polsce są warte pół miliarda dolarów. Szacując na podstawie naszej współpracy z LOT-em i tego, co może jeszcze wydarzyć się w programach wojskowych, widzimy możliwość zwiększenia tej kwoty o 40 proc., czyli do 700 mln dol. do roku 2030 — mówi „Rzeczpospolitej” Sebastian Magadzio, prezes Airbus Polska.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Transport
Wielkie przejęcie na rynku taksówek w Polsce. Łączą się dwie popularne sieci
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Transport
RegioJet nie chce wojny z PKP Intercity
Transport
Dokąd jeździ Radosław Sikorski? Lista może zaskakiwać
Transport
Rosjanie przyznają: mamy kłopot z lataniem. Tych „kłopotów” jest jednak kilka
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Transport
Kolejowy symbol hamowania niemieckiej gospodarki. Kto uratuje Deutsche Bahn?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama