Potwierdza to Piotr Sitarek, dyrektor generalny UPS Polska: – Spodziewamy się kolejnego rekordowego świątecznego szczytu paczkowego – mówi.
Ale o skali wzrostów dobitnie świadczą słowa Łukasza Łukasiewicza, operations managera w SwipBox Polska. – Do tej pory rynek rozwijał się w tempie niemal 20 proc. rocznie, ale – analizując obecne trendy – możemy być pewni, że wynik za br. będzie co najmniej dwukrotnie wyższy – przekonuje.
Pandemia sprawiła, że więcej osób niż dotychczas, zamiast kupować prezenty w galeriach handlowych i sklepach stacjonarnych, robi zakupy online. Ale boom, mimo wszystko, jest mniejszy, niż można było się spodziewać. Jak tłumaczą eksperci, Polacy, w obawie o utratę pracy i niepewni przyszłości w kryzysowych czasach, ograniczają wydatki. – Wraz z początkiem wiosny i pierwszym lockdownem nastąpił wzrost zainteresowania zakupami w sieci. Część konsumentów uznała ten sposób zaopatrywania się w niezbędne produkty za wygodny, bezpieczny i pozostała mu wierna. Obecnie zauważamy, że konsumenci podchodzą dość ostrożnie do wydawania pieniędzy. Z drugiej strony ograniczenia w handlu, spowodowane względami sanitarnymi, w sposób naturalny przesuwają preferencje nabywców w stronę elektronicznych kanałów sprzedaży – komentuje prezes DPD Polska.
Operatorzy z branży KEP, w odróżnieniu do kilku ostatnich lat, udźwignęli paczkowy szczyt. Wcześniej borykali się z brakiem pracowników, a ich deficyt sprawiał, że pojawiały się kłopoty z dostawą przesyłek na czas. Teraz – jak tłumaczy nam przedstawiciel jednej z firm logistycznych – nie ma problemu z pracownikami.
– Pandemia sprawiła, że chętni sami się do nas zgłaszają, co wcześniej nie było takie oczywiste. Zapewne wiele osób, w sytuacji gdy znalazło się bez pracy, szuka dodatkowych form zarobku – podkreśla nasz rozmówca.
Potwierdza to Magdalena Bugajło, dyrektor ds. PR w DHL Parcel. – Nie notujemy żadnych problemów rekrutacyjnych. Jest wielu ludzi chętnych do podjęcia pracy. W czasach, gdy mamy do czynienia z niepewną sytuacją rynkową, branża logistyczna notuje rekordowe wzrosty i jest synonimem pewnego i stałego zatrudnienia. Świadczy o tym fakt, że już od początku pandemii wiele osób podjęło decyzję o przebranżowieniu i podjęciu pracy w zawodzie kuriera – dodaje.