Kilka dni później doszło bowiem do podobnego incydentu, na szczęście nie tak poważnego. Qatar Airways w rejsie z Dohy do Dublina podczas przelotu nad Turcją wpadł w strefę turbulencji. Rannych zostało wówczas 12 osób. A zła wiadomość jest jeszcze taka, że wraz z postępującymi zmianami klimatycznymi turbulencji będzie coraz więcej.
Kosztowny rejs. Singapore Airlines wypłacą odszkodowania pasażerom feralnego lotu
Ten rejs Singapore Airlines był wyjątkowo tragiczny w skutkach. Na pokładzie lotu SQ321 z Londynu do Singapuru 21 maja znajdowało się 229 pasażerów. Z powodu turbulencji, jakie wystąpiły w przestrzeni powietrznej nad Birmą, zmarła jedna osoba, a 21 z poważnymi obrażeniami kręgosłupa i głowy nadal przebywa w szpitalach.
Singapurski przewoźnik natychmiast po awaryjnym lądowaniu w Bangkoku rozpoczął wypłatę odszkodowań. Najciężej poszkodowani otrzymali natychmiast po 25 tys. dol na pokrycie kosztów leczenia, wszystkim znajdującym się na pokładzie feralnego lotu zwrócono koszty biletów oraz równowartość 600 euro za opóźnienie w podróży (czyli zgodnie z europejskimi i brytyjskimi przepisami).
Oprócz tego każdy z nich otrzymał jeszcze po wylądowaniu 1000 dol. singapurskich na pokrycie nieprzewidzianych wydatków na miejscu. Znaczna część pasażerów tego rejsu planowała dalszą podróż, m.in. do Australii i Indonezji. Teraz jeszcze dodatkowo praktycznie wszyscy otrzymają przelew na 10 tys. dol.
Informacje o wypłatach wszyscy otrzymali mailem.