Od połowy grudnia pomiędzy Gliwicami a Warszawą kursuje 6 składów pendolino, które pokonują trasę w czasie 2 godzi i 47 minut. Wcześniej podróż zabierała przeszło godzinę. Poprawił się także komfort obsługi pasażerów na stacjach pomiędzy Gliwicami a Katowicami: w Zabrzu i Rudzie Śląskiej Chebziu, a także na stacji Katowice Załęże. Zostały tam całkowicie przebudowane perony, odnowiono wiaty i oświetlenie, zamontowano bardziej czytelne tablice informacyjne. Na szlaku z Katowic do Gliwic zrewitalizowano ponadto mosty i wiadukty, usprawniono działanie automatyki i telekomunikacji. Ostatnim remontowanym odcinkiem była trasa pomiędzy Katowicami a Chorzowem Batorym, gdzie wymieniono tory oraz sieć trakcyjną. Zamontowane zostały nowe urządzenia sterowania ruchem.
Obecnie najszybsze pociągi pokonują trasę pomiędzy Katowicami a Gliwicami w 25 minut, a składy regionalne w nieco ponad pół godziny. Przebudowa infrastruktury oraz zwiększenie dopuszczalnej prędkości na trasie pozwoliły zwiększyć częstotliwość kursowania pociągów do prawie 100 w ciągu doby. W sumie zarządzająca infrastruktura spółka PKP Polskie Linie Kolejowe wydała na poprawę połączenia pomiędzy miastami 134 miliony złotych.
W ostatnich latach PLK przeznaczyły na Śląsku 2,5 mld zł na poprawę infrastruktury, lepszą obsługę pasażerów i usprawnienia przewozu towarów. Do 2023 roku planowane są inwestycje za 9 mld zł, poprawiające obsługę śląskiej kolei.
W obecnej perspektywie PLK planuje zmodernizowanie linii C-E 65 biegnącej od Chorzowa Batorego przez Tarnowskie Góry, Karsznice, Inowrocław do Bydgoszczy. Przedsięwzięcie będzie kosztować około 1 miliarda złotych. Pozwoli na zwiększenie prędkości pociągów pasażerskich do 160 kilometrów na godzinę, a pociągów towarowych do 120 kilometrów na godzinę. Obecnie przygotowywane są projekty, a rozpoczęcie prac zaplanowano na lata 2018/2019.
Priorytetem będzie usprawnienie linii towarowych. Celem inwestycji ma być blisko dwukrotny wzrost prędkości pociągów towarowych i poprawienie konkurencyjności tego środka transportu, który traci zlecenia na rzecz przewoźników drogowych. Prace mają być realizowane sprawniej dzięki dwustopniowym przetargom i dodatkowym kryteriom oceny ofert. Ma to pozwolić na zmniejszenie ryzyka ze strony wykonawców.