Polacy kupują coraz więcej aut drogich marek

Popyt na samochody segmentu premium rozkręca m.in. polityka rabatowa i coraz większa dostępność aut, w tym luksusowych, na które niedawno czekało się nawet dwa lata.

Publikacja: 01.08.2023 03:00

Polacy kupują coraz więcej aut drogich marek

Foto: Adobe Stock

Sprzedaż droższych samochodów marek premium rośnie szybciej niż znacznie tańszych aut marek popularnych. Jak podaje Instytut Samar, w czerwcu 2023 r. udział segmentu premium w łącznej sprzedaży nowych samochodów osobowych wyniósł 22,6 proc., a liczba rejestracji – prawie 10 tys. aut – wzrosła o 4,5 proc. w porównaniu z majem oraz o 18,5 proc. w ujęciu r./r. Pierwszą połowę obecnego roku ta grupa samochodów zamknęła sprzedaż na poziomie niespełna 54 tys. sztuk, co jest wynikiem lepszym od ubiegłorocznego o 14,4 proc.

Według internetowej platformy sprzedażowej Carsmile popyt na marki premium rozkręca bardziej agresywna polityka rabatowa i coraz większa dostępność samochodów, w tym modeli luksusowych, na które jeszcze niedawno trzeba było czekać nawet dwa lata. Do tego dochodzi fakt, że osoby zamożne zostały relatywnie mniej dotknięte przez kryzys, zwłaszcza przez znaczący wzrost rat różnego typu kredytów i zobowiązań, do jakiego doszło w wyniku podwyżek stóp w ubiegłym roku. – Minimalnie zmalały już rynkowe stopy procentowe. I choć nie przekłada się to jeszcze na istotny spadek raty, to pokazuje oczekiwanie klientów, że cykl podwyżek stóp w Polsce się zakończył, a zatem raty powinny z czasem się zmniejszać – podkreśla Carsmile.

Czytaj więcej

To Europa miała być liderem elektromobilności. Nic takiego się nie stało

Obecnie w zestawieniu dziesięciu najbardziej poszukiwanych poprzez tę platformę aut znalazły się cztery modele z segmentu premium, z najwyżej notowanym Audi Q5 znajdującym się na miejscu piątym. Miesięczna rata pięcioletniego leasingu wynosi dla tego modelu 2654 zł netto, przy wkładzie własnym na poziomie 20 tys. zł netto i wykupie 33 tys. zł netto.

Ceny pod niebiosa

Za to ceny najdroższych modeli mogą sięgnąć zenitu. Blisko 20 tys. zł miesięcznej raty netto, czyli równowartość prawie pięciu średnich miesięcznych pensji trzeba zapłacić za leasing Mercedesa AMG GT 63 (silnik o mocy 639 KM, rozpędza się do setki w 3,2 sekundy). Niewiele mniej, bo ok. 18 tys. zł, wynosi rata za BMW XM PHEW Sport out, podobną kwotę trzeba co miesiąc wyłożyć na BMW M8 Competition. W zestawieniu cenowych rekordzistów poza podium znalazł się Jaguar F-Type 5.0 V8 – w przypadku którego rata wynosi ok. 16 tys. zł. Za Audi eTron GT RS trzeba miesięcznie płacić ponad 13 tys. zł, z kolei o blisko 2 tys. mniej wyniesie rata za Porsche Taycana 4S czy Panamerę 4. Carsmile podaje, że średnia miesięczna rata dla pierwszej dziesiątki najdroższych samochodów przekracza 14 tys. zł – blisko cztery średnie wynagrodzenia w gospodarce. I są na takie auta chętni.

Dobry dla drogich samochodów okazał się już początek tego roku. W styczniu wzrost sprzedaży tej grupy aut w ujęciu rok do roku przekroczył jedną trzecią. W lutym sprzedaż podskoczyła o 8,6 proc. wobec stycznia, a w całym pierwszym kwartale do segmentu aut z wyższej półki należał już co piąty samochód wyjeżdżający z polskiego salonu.

Audi liderem

Po pierwszych sześciu miesiącach, w sporządzonym przez Samar zestawieniu, liderem tej grupy aut okazało się Audi, które sprzedało 12,8 tys. samochodów, poprawiając ubiegłoroczny wynik o przeszło jedną trzecią dzięki popularności modeli A3 oraz Q3 i Q5. Wiceliderem rynku zostało BMW ze sprzedażą 11,7 tys. aut, co jednak okazało się rezultatem nieco słabszym (o 5,7 proc.) niż przed rokiem. Spadek w I półroczu zaliczył także trzeci w zestawieniu Mercedes. Wzrost odnotowało natomiast Volvo (o 13 proc.), a także Lexus, którego sprzedaż ciągnął w górę (o 161,8 proc. r./r.) nowy model NX.

Czytaj więcej

W fabryce Volkswagena we Wrześni wyprodukowano już pół miliona samochodów

Średnia ważona cena auta zarejestrowanego w czerwcu po raz kolejny osiągnęła rekordową wartość (175 742 zł), zbliżając się szybko do poziomu 176 tys. zł. – Klienci chętnie korzystają z oferty marek premium, wybierając auta o lepszej specyfikacji, co w części jest efektem polityki producentów szybciej dostarczających pojazdy zapewniające większe marże. Na auta tańsze często trzeba czekać dłużej – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes Samaru.

Popularność segmentu premium to zasługa klientów firmowych, którzy stanowią przeszło cztery piąte kupujących nowe auta. Udział osób fizycznych w tym segmencie stanowił w pierwszym półroczu 17,4 proc. W czerwcu był jeszcze mniejszy – 15,55 proc.

Auto za 30 pensji

Dla konsumentów kupno nowego samochodu pozostaje finansowym wyzwaniem. Wartość średniej ważonej ceny sprzedaży, bez uwzględnienia polityki rabatowej oraz zamówionego wyposażenia opcjonalnego, wyniosła w czerwcu dla osób fizycznych 153,5 tys. zł. Biorąc pod uwagę wysokość średniej pensji netto, aby zakupić auto w tej cenie, należałoby przeznaczyć na nie prawie 30 pensji. Z kolei zakup samochodu elektrycznego, którego średnia ważona cena sięga 270 tys. zł, pochłonąłby dodatkowo dochody z kolejnych 23 miesięcy.

Osoby prywatne sięgają za to coraz częściej po auta premium na rynku wtórnym, ale młode wiekiem. Z danych sieci autocentrów AAA Auto wynika, że stanowią tam 66,7 proc. nabywców. Inaczej jest u naszych południowych sąsiadów. W Czechach prywatni nabywcy drogich aut z drugiej ręki stanowią 38,1 proc., a w Słowacji 40,8 proc.

Do najpopularniejszych modeli na polskim rynku wtórnym należy BMW 3, który przy średnim wieku dwóch lat i przebiegu poniżej 28 tys. km wyceniany jest na niespełna 180 tys. zł. Na drugim miejscu znalazł dwuletni Mercedes A, a za nim Mercedes GLC.

Sprzedaż droższych samochodów marek premium rośnie szybciej niż znacznie tańszych aut marek popularnych. Jak podaje Instytut Samar, w czerwcu 2023 r. udział segmentu premium w łącznej sprzedaży nowych samochodów osobowych wyniósł 22,6 proc., a liczba rejestracji – prawie 10 tys. aut – wzrosła o 4,5 proc. w porównaniu z majem oraz o 18,5 proc. w ujęciu r./r. Pierwszą połowę obecnego roku ta grupa samochodów zamknęła sprzedaż na poziomie niespełna 54 tys. sztuk, co jest wynikiem lepszym od ubiegłorocznego o 14,4 proc.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Francuskie międzynarodowe lotnisko znów działa po ewakuacji
Transport
Atak wandali na francuską kolej. Tłumy pasażerów na peronach i objazdy
Transport
Pogarszają się prognozy dla przemysłu motoryzacyjnego w Polsce
Transport
Boeing winny i zapłaci za katastrofy B737 MAX. Rodziny ofiar chcą jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Transport
Air France-KLM zawiodły się na igrzyskach w Paryżu. Wyniki mocno w dół