Lepszy kwartał dla największych: Lufthansy, Air France-KLM i IAG

Pierwszy kwartał roku, zwykle najtrudniejszy dla linii lotniczych okazał się bardzo udany dla Lufthansy, Air France-KLM i IAG, właściciela m.in. British Airways i Iberii. Wszyscy patrzą optymistycznie na resztę roku

Publikacja: 07.05.2023 14:32

Lepszy kwartał dla największych: Lufthansy, Air France-KLM i IAG

Foto: Bloomberg

Największa w Europie Grupa Lufthansy zmniejszyła kwartalną stratę netto do 467 mln euro z 584 mln rok wcześniej, stratę operacyjną do 591 mln z 1,05 mld euro i zwiększyła obroty o 40 proc. do 7,02 mld euro. – Spodziewamy się teraz boomu podroży latem i nowego rekordu naszych przychodów z obsługi podróżnych w całym roku” — oświadczył w komunikacie prezes Carsten Spohr.

W pierwszych trzech miesiącach powoli wracał zwyczaj podróży służbowych, najkorzystniejszych dla każdego przewoźnika. Grupa odczuła też w swych finansach inwestycje pozwalające unikać w szczycie sezonu tłoku na lotniskach i konieczności odwoływania lotów (jak w 2022 r.). Doszły też skutki zimowych strajków pracowników naziemnych, którzy żądali pokrycia skutków inflacji.

Czytaj więcej

SAS będzie miał nowego właściciela. Rządy Danii i Szwecji pozbędą się kłopotu

Lufthansa spodziewa się wyraźnej poprawy sytuacji od II kwartału, przewiduje nawet większy zysk operacyjny niż w 2019 r., pierwszy raz od likwidacji pandemii. Grupa zamierza w całym roku poprawić wyniki, większy ma być zysk operacyjny EBIT, marża operacyjna zwiększy się z 4,6 proc. w 2022 r. do 8 proc. w 2024 r., wzrośnie też do 65-95 proc. stanu sprzed pandemii wykorzystanie mocy przewozowych wraz ze spodziewanym wzrostem liczby rezerwacji. — Utrzymujący się duży popyt daje nam pewność na nadchodzące miesiące — stwierdził szef pionu finansowego, Remco Steenbergen.

Air France-KLM też tryska optymizmem. Strata netto zmalała o 208 mln do 344 mln euro, a operacyjna wyniosła 304 mln, więcej od 282 mln spodziewanych przez analityków. Grupa wyjaśniła, że na wysokość tej straty miały wpływ strajki kontrolerów ruchu we Francji, odwoływane loty w Holandii i droższe paliwo. Obroty kwartalne grupy wzrosły o 42,4 proc. do 6,3 mld euro dzięki zwiększeniu przewozu podróżnych o 35,3 proc. do 19,7 mln, zwiększeniu mocy przewozowych i wypełnienia samolotów. Oba ostatnie czynniki są jeszcze dalekie od poziomu sprzed pandemii.

Szef grupy, Benjamin Smith ocenił, że „grupa osiągnęła duży wzrost obrotów i solidne przepływy wolnej gotówki (683 mln, o 53 mln więcej niż rok wcześniej, dług netto zmalał o 900 mld do 5,5 mld) dzięki rezerwacjom i sprzedaży biletów na sezon letni. To otwiera drogę dla dynamicznego sezonu letniego naszej światowej sieci”. Wyraził też zadowolenie z całkowitej spłaty pomocy publicznej, co pozbawia grupę wszelkich ograniczeń i pozwala odzyskać strategiczną swobodę manewru. AF-KLM przewiduje dojście w II kwartale do połowy swych mocy przewozowych sprzed pandemii i zwiększenie ich do 55-65 proc. w III kwartale.

Czytaj więcej

Wyjątkowo tanie bilety linii lotniczej. System źle przeliczył kurs walut

Brytyjska grupa IAG, właściciel British Airways, Iberii, Aer Lingus, Vuelinga i Level zwiększył w I kwartale zysk operacyjny o ponad 700 mln euro i ostatecznie zanotował nadwyżkę 9 mln, pierwszy raz w tym najtrudniejszym kwartale od 2019 r. Wcześniej notował stratę 718 mln euro — podkreślił „Air Journal”. Strata operacyjna bez elementów nadzwyczajnych wyniosła jednak 1,14 mld euro, analitycy przewidywali 1,17 mld. Kwartalna strata netto zmalała z kolei 9-krotnie do 87 mln euro. Obroty skoczyły z kolei o 71,4 proc. do 5,9 mld euro.

Iberia miał rekordowy zysk, BA wypracowała zysk operacyjny po masowej redukcji załogi i trudnościach z zatrudnianiem nowych pracowników, reszta linii przekroczyła oczekiwania szefów. W całym roku IAG spodziewa się dojść do 97 proc. przewozów z 2019 r. Roczny zysk operacyjny powinien wynieść 1,8-2,3 mld euro

Prezes Luis Gallego podkreślił, że linie tworzące grupę zbliżyły swe moce przewozowe do stanu sprzed pandemii. — Skupiamy się na głównych rynkach, obu Amerykach. Stwierdzamy dobry poziom rezerwacji, duży popyt na wyjazdy wypoczynkowe, podróże służbowe odradzają się nieco wolniej. Uważamy, że od II kwartału będziemy latać normalnie i jestem do tego przygotowani. Przed nadejściem lata rząd (brytyjski) będzie musiał rozwiązać pewne problemy. Jednym z nich jest otwarcie kanałów podróży między krajami o wysokim poziomie wyszczepień (np. między Wielką Brytanią i USA).

Największa w Europie Grupa Lufthansy zmniejszyła kwartalną stratę netto do 467 mln euro z 584 mln rok wcześniej, stratę operacyjną do 591 mln z 1,05 mld euro i zwiększyła obroty o 40 proc. do 7,02 mld euro. – Spodziewamy się teraz boomu podroży latem i nowego rekordu naszych przychodów z obsługi podróżnych w całym roku” — oświadczył w komunikacie prezes Carsten Spohr.

W pierwszych trzech miesiącach powoli wracał zwyczaj podróży służbowych, najkorzystniejszych dla każdego przewoźnika. Grupa odczuła też w swych finansach inwestycje pozwalające unikać w szczycie sezonu tłoku na lotniskach i konieczności odwoływania lotów (jak w 2022 r.). Doszły też skutki zimowych strajków pracowników naziemnych, którzy żądali pokrycia skutków inflacji.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Transport
Polskie Porty Lotnicze mają już nowego prezesa i wiceprezesa
Transport
Plany podatku od aut spalinowych do kosza
Transport
Dlaczego samoloty rosyjskich linii nadal latają. Skąd się biorą części zamienne
Transport
Plany Lufthansy dla lotniska w Brukseli. Belgowie ich nie chcą
Transport
Izrael doradza ukraińskim lotnikom. Ostrzega: wznowienie lotów nie będzie łatwe