Wejście Navblue do Polski to część planu globalnego rozwoju. — Firma ma już cztery oddziały w Europie: we Francji, Wielkiej Brytanii, i Szwecji oraz w Kanadzie, USA, Tajlandii i Singapurze. Wybraliśmy Gdańsk, bo to miasto jest już znanym w Europie centrum tworzenia oprogramowania dla przemysłu lotniczego i działają tutaj już dwie firmy o podobnym profilu. Wybór Polski w żadnym wypadku nie został podyktowany niskimi kosztami tej działalności. Polska nie jest już krajem niskich kosztów pracy — powiedział „Rzeczpospolitej” Fabrice Hamel, prezes Navblue.

Ujawnił, że w poniedziałek, 4 lipca w gdańskim biurze została zatrudniona pierwsza osoba, która jest odpowiedzialna za rekrutację. Musi się pospieszyć, bo w planach jest, że biuro w Gdańsku ruszy przed końcem trzeciego kwartału 2022 roku.

Airbus jest obecny w Polsce od 2001 roku, czyli czasu, gdy kupił fabrykę samolotów PZL Warszawa-Okęcie. Dziś zatrudnia około 700 osób w zakładach w Warszawie, a łącznie z firmami w Mielcu (certyfikowane szkolenie pilotów), Łodzi (działalność badawcza i testowa w centrum inżynieryjno-projektowe Airbus Helicopters) oraz teraz z Navblue, ich liczba dojdzie do tysiąca. Francuzi współpracują także z ponad 30 krajowymi dostawcami.

Dzisiaj w Polsce produkuje struktury lotnicze do samolotów C295 i A330 oraz wiązki elektryczne do C295, A320 i, A330. Firma odpowiada również za modernizację i usługi MRO dla floty samolotów PZL-130 Orlik polskich Sił Powietrznych oraz regionalnej floty samolotów C295.