Reklama

Koniec załamania w lotnictwie? IATA ogłosiła czas szybkiego wznoszenia

Ani wojna w Ukrainie i skok cen ropy, ani lockdowny w Chinach nie zatrzymały odbudowy ruchu lotniczego. Jednak pasażerowie płacą za to wyższymi cenami biletów i kolejkami na lotniskach.

Publikacja: 20.06.2022 21:00

Linie lotnicze powinny wrócić do zysków w przyszłym roku

Linie lotnicze powinny wrócić do zysków w przyszłym roku

Foto: shutterstock

Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Lotniczych (IATA) ogłosiło kres dramatycznego okresu załamania w podróżach i gigantycznych strat. Na dorocznym kongresie branży, tym razem w Ad-Dausze w Katarze, organizacja podała prognozy dotyczące ruchu i wyników finansowych.

– Linie lotnicze działają prężnie, wykazując się odpornością na przekór gospodarczej niepewności. Szybko ograniczają straty, a na horyzoncie widać zyski. Powinny pojawić się w 2023 roku – przekonywał Willie Walsh, dyrektor generalny IATA.

To dobra informacja dla umęczonej pandemią branży, która w 2020 roku straciła prawie 140 mld dol., za rok później 42 mld dol. Według najnowszych prognoz w tym roku strata wyniesie 9,7 mld dol., prawie połowę mniej, niż przewidywano jeszcze jesienią.

Co prawda nie słychać o wielkich plajtach, ale wielu przewoźników będzie musiało zostać dofinansowanych przez państwa czy prywatnych akcjonariuszy. Nawet w Ameryce Północnej, która jest prawdziwą gwiazdą i nad kreskę ma wyjść już w tym roku.

Zgodnie z prognozami IATA w tym roku linie lotnicze obsłużą łącznie 83 proc. liczby pasażerów sprzed pandemii, a do tamtych poziomów wrócą w roku 2023 lub 2024. Odrodzenie awiacji jest napędzane przez znoszenie restrykcji pandemicznych, niskie bezrobocie oraz zgromadzone oszczędności.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Barcelona walczy z masową turystyką. Ograniczenia dla wycieczkowców

Po ponad dwóch latach pandemii ludzie są „wygłodzeni podróży”. Sytuacja, w której wcześniej zwalniano pracowników linii i lotnisk, a teraz są pilnie potrzebni, spowodowała bezprecedensowe zatory w portach w wielu krajach, głównie w zachodniej Europie. Kolejki, opóźnienia, a nawet koczujący pasażerowie to codzienne obrazki.

– Te wakacje będą bardzo trudne, dopiero mniejszy ruch w sezonie zimowym złagodzi problemy. A przyszły sezon powinien przynieść zdecydowaną poprawę – przekonuje wiceprezes IATA Sebastian Mikosz, były prezes LOT-u i Kenya Airways. Jego zdaniem odbudowa zatrudnienia i siatek połączeń potrwa wiele miesięcy ze względu na restrykcyjne wymogi bezpieczeństwa i liczne procedury.

Przedstawiciele linii lotniczych przekonują, że nieunikniony jest wzrost cen biletów. – To już ma miejsce. Ropa mocno zdrożała, porty chcą wyższych opłat za obsługę, pracownicy podwyżek, a do tego dochodzą nowe wymogi środowiskowe – wymienia Sebastian Mikosz.

O wzroście cen – wydaje się – przesądza ogromny popyt, którego nie da się szybko zaspokoić. Korzystają na tym linie lotnicze, by się odkuć, i podnoszą opłaty, najbardziej lotów długodystansowych.

Transport
Lotnisko w Gdańsku nie chciało chińskich skanerów bagażu. Jest wyrok w sprawie
Transport
Premier Donald Tusk: To już nie pilnowanie łąki. Co zrobiono w Porcie Polska?
Transport
Jak PPL będzie finansował CPK. Docelowo udziały wzrosną z 49 do 100 proc.
Transport
Premier Tusk ogłasza nową nazwę CPK. Teraz lotnisko w Baranowie to „Port Polska”
Transport
Brama lotnicza do Europy Środkowej niepotrzebna. Przeszkodziło CPK?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama