Satelity śledzą wszystkie latające na świecie B737 MAX

Amerykański regulator rynku lotniczego Federal Aviation Administration (FAA) z nadzwyczajną ostrożnością podszedł do powrotu Boeingów 737 MAX po 20 miesięcznym uziemieniu. Błędy w oprogramowaniu w tej maszynie były przyczyną dwóch katastrof lotniczych w których zginęło 346 osób.

Aktualizacja: 20.02.2021 15:33 Publikacja: 20.02.2021 14:40

Satelity śledzą wszystkie latające na świecie B737 MAX

Foto: Bloomberg

Jak szybko okazało się w dochodzeniu po uziemieniu tych maszyn 12 marca 2019, przy certyfikacji nowych typów i modeli samolotów, FAA udzieliła Boeingowi daleko idących kompetencji. I niektóre procedury wymagane do tego, by samoloty zostały uznane za zdolne do latania, wykonywał sam Boeing. Kiedy sprawa wyszła na jaw w FAA otwarcie przyznano, że w procesie certyfikacji MAX-ów można było kilka procedur bezpieczeństwa przeprowadzić lepiej.

Teraz FAA podeszła do sprawy ponownej certyfikacji B737 MAX znacznie odpowiedzialniej i przy pomocy sieci satelitów śledzi te maszyny, które już zaczęły ponownie latać z pasażerami.

Teraz w mailu wysłanym przez FAA napisano, że agencja współpracuje przy tym projekcie z Aireonem, firmą ze stanu Wirginia. — Aireon dostarcza FAA informacji dotyczących wszystkich nietypowych sytuacji, jak na przykład wyjątkowo szybkiego obniżania wysokości lotu — powiedział Bloombergowi Vincent Capezzuto, wiceprezes Aireona odpowiedzialny za technologie.

Po obu katastrofach – indonezyjskiego niskokosztowego Lion Air 29 października 2018 i etiopskich Ethiopian Airlines 10 marca 2019 FAA poleciła Boeingowi dokonać fundamentalnych zmian w systemie kontroli kursu lotu. Regulatorzy na świecie zdecydowali się na dalej posunięte restrykcje i uziemili wszystkie MAX-y od 12 marca 2019.

Aireon powstał w 2012 roku z połączenia Iridium Communications Inc. i Nav Canada. Jest to agencja kontroli ruchu lotniczego, która nadzoruje ruch lotniczy nad Kanadą. Posiada 66 satelitów i za ich pośrednictwem jest w stanie dostarczyć informacje o ruchu lotniczym do przekaźników na ziemi. Wśród jej klientów są kanadyjskie i brytyjskie agencje kontroli ruchu lotniczego, a Aireon monitoruje dla nich kursy lotów samolotów nad Atlantykiem. Zanim Amerykanie uziemili MAX-y, sprawdzili właśnie za pośrednictwem Aeriona, jak dokładnie wyglądał rejs MAX-a należącego do Ethiopiana, który uległ katastrofie. Trajektoria lotu tej maszyny nie została zarejestrowana przez etiopskie radary, ale system Aeriona dokładnie ją odtworzył. I wtedy FAA, w półtora dnia po tym jak zrobili to Europejczycy, Kanadyjczycy, Brazylijczycy i Chińczycy, zdecydowała się uziemić MAX-y.

B737 MAX jako pierwsze po 20 miesięcznym uziemieniu, wróciły do floty brazylijskiej linii GOL, potem do American Airlines i Air Canada, lata nimi, na razie bez pasażerów TUI fly — jako pierwszy przewoźnik w Europie, a w ostatnim tygodniu zielone światło do powrotu MAX-ów dały Zjednoczone Emiraty Arabskie. W Polsce takie maszyny eksploatowały LOT, Enter Air oraz Samartwings. Będzie miał je także należący do Ryanaira wycieczkowy BUZZ, który poleci nimi w Polsce w maju. W LOT, który miał 5 uziemionych MAX-ów trwają ponowne szkolenia pilotów, a jako pierwszy z naszego kraju poleci MAX-ami Smartwings.

Transport
CPK przyspieszy wypłatę odszkodowań za wywłaszczenia
Transport
Dassault Aviation ma co robić. Rafale Marine dla Indii
Transport
Spirit AeroSystems wraca do Boeinga, ale Airbus przejmie dział cywilny
Transport
Chiny chcą się porozumieć z USA. Cła Donalda Trumpa biją w ich linie lotnicze
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Transport
Rosjanie przestali kupować nowe auta. Są za drogie, jakość szwankuje, a strach narasta