Jego bohater, właściciel gęstych jak busz włosów łonowych (czym często się chwali) raz po raz prezentuje żenujące grepsy z seksualnym podtekstem w stylu koszarowym. A jest on obdarzonym przymiotami Supermana izraelskim komandosem, który ma dosyć służby dla ojczyzny. Bowiem rząd w trakcie pokojowych negocjacji uwalnia arabskich terrorystów, których on nie zabił, a tylko uwięził i ciągle musi od nowa się za nimi uganiać.

Podczas jednej z akcji pozoruje więc własną śmierć i wyjeżdża do Nowego Jorku, by spełnić marzenie życia: zostać fryzjerem-stylistą. Początkowo nikt go nie chce, a do tego dopada go sława. Rozpoznają go zarówno żydzi, jak i arabowie, którzy dotąd w zgodzie żyli obok siebie w jednej dzielnicy.

Niedziela | Nie zadzieraj z fryzjerem

20.10 | HB0 | Komedia, USA 2008