W 2022 roku Matt Reeves za sprawą swojego „Batmana” ucieszył wielu fanów uniwersum DC Comics, którzy od dawna czekali na godnego ekranowego następcę Mrocznego Rycerza. Wizja młodego Bruce'a Wayne'a (w tej roli Robert Pattinson), który dopiero zaczyna swoją przygodę jako pogromca złoczyńców oraz powrót Batmana w roli detektywa, okazały się udanym pomysłem. Fani przygód Batmana pozytywnie odebrali też rolę Colina Farella, który wcielił się w Oswalda Cobblepota, zwanego Pingwinem. Dzięki niesamowitej charakteryzacji oraz aktorskim umiejętnościom Farella, udało się stworzyć postać plugawego mafijnego bossa, będącego nową wizją jednego z najbardziej znanych przeciwników Batmana. Warto wspomnieć, że Farell nie miał prostego zadania – musiał dorównać kultowemu Pingwinowi stworzonemu przez Dannego DeVito w „Powrocie Batmana” czy Robinowi Lord Taylorowi z serialu „Gotham”.
Serialowy Pingwin bez Batmana. Szczegóły fabuły serialu
Akcja „Pingwina” ma się rozpocząć tydzień po wydarzeniach przedstawionych w filmie Matta Reevesa. Klimat serialu ma przypominać mafijną wizję świata, znaną z kultowego "Człowieka z blizną" Briana De Palmy. Serial ma opowiadać o tym, jak Pingwin zdobył władzę w półświatku Gotham.
Czytaj więcej
Gdy magazyn „People” ogłosił, że najseksowniejszym mężczyzną na świecie jest 52-letni aktor Paul...
Odpowiedzialna za serial Lauren LeFranc zdradziła ostatnio, że chce skupić się na przedstawieniu Gotham z perspektywy tytułowego bohatera, ukazując ulice pełne przemocy, brudu i chaosu. Oświadczyła również, że właśnie z tego powodu postać Mrocznego Rycerza, który patrzy na to wszystko z góry, nie pojawi się w jej serialu. Matt Reeves, który jest producentem wykonawczym, 0zgadza się z wizją LeFranc.