Reklama
Rozwiń
Reklama

Książę spotyka Jezusa

W 1880 roku generał Lewis Wallace, gubernator Nowego Meksyku, napisał „Ben Hura”. Powieść o żydowskim arystokracie, którego losy splatają się z życiem Jezusa, była bestsellerem XIX wieku. Wkrótce sięgnęło po nią kino

Publikacja: 08.04.2010 14:18

Książę spotyka Jezusa

Foto: Czwórka

Pierwsza ekranizacja powstała już w 1907 roku. Film trwał zaledwie kilkanaście minut, a spadkobiercy Wallace’a pozwali twórców za naruszenie praw autorskich. Druga z 1925 roku stała się przebojem epoki kina niemego. Ale dopiero trzecia – już w erze dźwiękowej – przeszła do historii jako jeden z najlepszych filmów wszech czasów. „Ben Hur” Williama Wylera zdobył 11 Oscarów i do dziś zachwyca sekwencją wyścigu rydwanów.

Pokazywana w Czwórce rysunkowa wersja powieści Wallace’a z 2003 roku nie oferuje takich atrakcji. Twórcom zależało przede wszystkim na wierności wobec oryginału. Dlatego oprócz opowieści o miłości i przyjaźni, skupiają się na kwestiach wiary i przebaczenia. Wątek historii Jezusa odgrywa tu większą rolę niż w poprzednich adaptacjach.

Ben Hur zostaje zdradzony przez swojego wieloletniego przyjaciela Messalę, rzymskiego centuriona. Sam trafia na galerę, a jego rodzina do lochów. Żyje pragnieniem zemsty. Zmieni się, gdy odkryje nauki Jezusa i zrozumie sens Jego cierpienia. Kwestie wiary zostały ujęte tu w taki sposób, aby były przystępne dla dzieci.

Głosu Ben Hurowi użyczył Charlton Heston, który kreował tę postać przed laty u Wylera. Jest on także narratorem i pojawia się na krótko przed kamerą

– na początku i na końcu filmu. To był jeden z ostatnich występów słynnego aktora. Zmarł w 2008 roku w wieku 85 lat.

Reklama
Reklama

Ben Hur: Opowieść o Chrystusie

czwórka | 9.00 | SOBOTA | 7.10 | NIEDZIELA

Pierwsza ekranizacja powstała już w 1907 roku. Film trwał zaledwie kilkanaście minut, a spadkobiercy Wallace’a pozwali twórców za naruszenie praw autorskich. Druga z 1925 roku stała się przebojem epoki kina niemego. Ale dopiero trzecia – już w erze dźwiękowej – przeszła do historii jako jeden z najlepszych filmów wszech czasów. „Ben Hur” Williama Wylera zdobył 11 Oscarów i do dziś zachwyca sekwencją wyścigu rydwanów.

Pokazywana w Czwórce rysunkowa wersja powieści Wallace’a z 2003 roku nie oferuje takich atrakcji. Twórcom zależało przede wszystkim na wierności wobec oryginału. Dlatego oprócz opowieści o miłości i przyjaźni, skupiają się na kwestiach wiary i przebaczenia. Wątek historii Jezusa odgrywa tu większą rolę niż w poprzednich adaptacjach.

Reklama
Telewizja
Gwiazda „Hotelu Zacisze” nie żyje. Prunella Scales miała 93 lata
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Telewizja
Nagrody Emmy 2025: Historyczny sukces 15-latka z „Dojrzewania”. „Studio” i „The Pitt” najlepszymi serialami
Telewizja
Legendy i nieco sprośności w nowym sezonie Teatru TV: Fredro spotyka Mickiewicza
Telewizja
Finał „Simpsonów” zaskoczył widzów. Nie żyje jedna z głównych bohaterek
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Reklama
Reklama