Francuskie buntowniczki

Historia słynnego miesięcznika „Marie Claire” to pasjonująca opowieść o walce kobiet o swoje prawa

Publikacja: 23.10.2008 06:27

Francuskie buntowniczki

Foto: AFP

Marie Claire” powstała w 1937 roku we Francji jako tygodnik i wydawana była w imponującym nakładzie 900 tysięcy egzemplarzy (na zdjęciu – jedna z pierwszych okładek). Od razu zyskała wierne grono czytelniczek, bo wychodziła naprzeciw ich potrzebom i tęsknotom. – W tym piśmie zabierały głos nie tylko kobiety znane z działalności politycznej lub społecznej, ale i te anonimowe, które przyczyniały się do postępu emancypacji – wspomina jedna z redaktorek.

Triumfalny pochód tygodnika przerwała wojna, odrodzenie nastąpiło w 1954 roku, gdy „Marie Claire” zaczęła się ukazywać jako miesięcznik. Choć od przyznania francuskim obywatelkom prawa wyborczego upłynęło wtedy dziesięć lat, nadal traktowane były jako dodatek do mężczyzn. Wychowywane na strażniczki domowego ogniska nie mogły swobodnie dokonywać wyboru, czy chcą mieć dzieci i pracować, czy wolą zostać w domu. Jeszcze w 1965 roku żona nie mogła założyć konta bankowego bez zgody męża – nawet jeśli pracowała i zarabiała. Równouprawnienie traktowane było jako zachwianie równowagi w małżeństwie. – Matki bardziej czuwały nad dziewictwem swych córek niż ich wykształceniem – wspomina w filmie jedna z pań zaangażowanych w walkę o prawa kobiet.

W „Marie Claire” autorki poruszały wszystkie tematy, łamiąc kolejne tabu. Feministyczne przodowniczki ze środowisk lewicowych dopominały się o zalegalizowanie pigułki antykoncepcyjnej i prawo do aborcji. – Nasze pismo jest skierowane do kobiet. Nie pozwolimy, żeby mężczyźni narzucali nam swoje kryteria oceny urody kobiet – deklarowały redaktorki miesięcznika. I szukały modelek, które miałyby nie tylko proporcjonalnie zbudowane ciało, ale także osobowość. Chciały, by były to kobiety dobrze czujące się we własnej skórze i cieszące się życiem.

A także – by czytelniczki łączyło poczucie wspólnoty i wolności. Od początku lat 80. ubiegłego wieku dziennikarki zaczęły opisywać życie także w innych krajach. Pokazywały, w jaki sposób wydarzenia polityczne wpływają na losy kobiet. Pojechały też do Gdańska, gdy powstawała „Solidarność”, spotkały się z Lechem Wałęsą. – To prawdziwy macho. Był zachwycony, że przyjechały trzy drobne Francuzki – mówi o nim jedna z dziennikarek.

Jednak polska edycja „Marie Claire” nie miała zbyt długiego żywota. Pojawiła się w 1998 roku i po roku została zawieszona. Po kilku latach druk wznowiono, ale z przyczyn ekonomicznych pismo zamknięto w 2006 roku.

Marie Claire” powstała w 1937 roku we Francji jako tygodnik i wydawana była w imponującym nakładzie 900 tysięcy egzemplarzy (na zdjęciu – jedna z pierwszych okładek). Od razu zyskała wierne grono czytelniczek, bo wychodziła naprzeciw ich potrzebom i tęsknotom. – W tym piśmie zabierały głos nie tylko kobiety znane z działalności politycznej lub społecznej, ale i te anonimowe, które przyczyniały się do postępu emancypacji – wspomina jedna z redaktorek.

Pozostało 80% artykułu
Telewizja
Międzynarodowe jury oceni polskie seriale w pierwszym takim konkursie!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Telewizja
Arya Stark może powrócić? Tajemniczy wpis George'a R.R. Martina
Telewizja
„Pełna powaga”. Wieloznaczny Teatr Telewizji o ukrywaniu tożsamości
Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu