Strzeż się tej zielonookiej bestii

Agnieszkę Olsten poznali warszawscy widzowie dzięki „Norze” Henryka Ibsena przygotowanej na Scenie przy Wierzbowej w 2006 roku. Młoda reżyserka powraca do Narodowego, przygotowując premierę „Otella” Williama Szekspira.

Publikacja: 09.05.2008 01:27

Strzeż się tej zielonookiej bestii

Foto: Materiały Promocyjne

Olsten zadebiutowała w 2002 roku w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku, gdzie wyreżyserowała m.in. „Solo” Andrzeja Stasiuka, „Tlen” Iwana Wyrypajewa i „Przebitkę” Izabelli Wąsińskiej. Dla Teatru Słowackiego w Krakowie przygotowała wspólnie z Danielem Odiją sceniczną adaptację jego powieści „Tartak”.

Jej ostatnia realizacja w Teatrze Polskim we Wrocławiu, „Lincz” Yukio Mishimy, była mocno inspirowana filmami Davida Lyncha, ale i surrealistycznymi eksperymentami Bunuela i obrazami Magritte’a.

Spektakle przygotowywane przez reżyserkę nie ukrywają brutalności współczesnego świata, zawsze jednak dotyczą sytuacji człowieka postawionego wobec trudnych doświadczeń.

Dramat chorobliwej nienawiści i zazdrości, „zielonookiej bestii”, jak nazywa ją Szekspir, zaliczany jest do wielkiej trójki jego tragedii, razem z „Hamletem” i „Królem Lirem”.

Historia Maura Otella, który pod wpływem intryg adiutanta Jago morduje ukochaną żonę w szale zazdrości, skondensowana została do relacji między trójką głównych bohaterów. Porusza też rzadki u Szekspira problem wykluczenia ze społeczeństwa – oryginalnie w treści dramatu ze względu na rasę. Według Agnieszki Olsten może się on odnosić równie dobrze do dzisiejszych relacji międzyludzkich.

– Obcość nie jest już tylko pojęciem uwarunkowanym przez dostrzegalne, stereotypowe różnice rasy, płci czy wiary – mówi reżyserka. – Obcy czujemy się nagle w sytuacjach codziennych, wobec ludzi pozornie nam najbliższych. Lękamy się obcości samej w sobie. O taki rodzaj wykluczenia społecznego chodzi nam w tej realizacji.

Jedną z inspiracji do pracy nad „Otellem” było dla Olsten spotkanie z Mariuszem Bonaszewskim, który zagrał w „Norze”. Od myśli, że byłby świetny w roli Jago, zaczęła swoją przygodę z Szekspirem.

– Może to właśnie Jago jako jedyny pokazuje inną perspektywę pozornie szczęśliwego związku – wyjaśnia fascynację tą postacią. – Widzi w nim pęknięcia, zwątpienia, które zawsze istnieją w miłości. Aranżuje sytuacje, w których ujawnia się to, co nie jest przez inne postacie do końca uświadamiane.

Rolę Desdemony zagra gościnnie w Teatrze Narodowym Agnieszka Warchulska.

– Chciałam sprawdzić, jak doświadczenie kobiety dojrzałej może rozwibrować postać, która w dramacie jest chwilami naiwną dziewczyną – wyjaśnia aktorka. – Co Desdemona znalazła w tym związku, jakie błędy popełniła? Szekspir nigdy nie konstruował związków idealnych, więc i w tym są pęknięcia.

„Otello” nie jest sztuką zbyt często wystawianą na polskich scenach. W ostatnich latach pokusił się o jej realizację między innymi Jacek Głomb w Teatrze im. Modrzejewskiej w Legnicy w 2006 roku, umieszczając akcję na statku. W sytuacji zamknięcia grupy ludzi w jednym miejscu rośnie temperatura skrywanych emocji.

Wyreżyserowany zaś w zeszłym roku przez Macieja Sobocińskiego w Teatrze Bagatela „Otello” był zdecydowanym faworytem publiczności i dziennikarzy Festiwalu Interpretacje w Katowicach i reprezentuje Polskę na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Kontakt.

dramat Williama Szekspira, reż. Agnieszka Olsten, wyk. Jerzy Radziwiłowicz, Agnieszka Warchulska

Teatr Narodowy, Scena przy Wierzbowej, Warszawa, ul. Wierzbowa 3, tel. 022 692 08 07, premiera: sobota (10.05), godz. 19.30, spektakle: niedziela (11.05), wtorek (13.05) – czwartek (15.05), godz. 19.30

Olsten zadebiutowała w 2002 roku w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku, gdzie wyreżyserowała m.in. „Solo” Andrzeja Stasiuka, „Tlen” Iwana Wyrypajewa i „Przebitkę” Izabelli Wąsińskiej. Dla Teatru Słowackiego w Krakowie przygotowała wspólnie z Danielem Odiją sceniczną adaptację jego powieści „Tartak”.

Jej ostatnia realizacja w Teatrze Polskim we Wrocławiu, „Lincz” Yukio Mishimy, była mocno inspirowana filmami Davida Lyncha, ale i surrealistycznymi eksperymentami Bunuela i obrazami Magritte’a.

Pozostało 85% artykułu
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Latający Potwór Spaghetti objawi się w Krakowie