Żeromski ostrzega kobiety przed grzechem

W sobotę premiera „Dziejów grzechu” w reżyserii Anny Kękuś-Poks z muzyką Krzesimira Dębskiego

Publikacja: 16.01.2009 00:31

Bohaterką powieści Stefana Żeromskiego jest Ewa Pobratymska. Przeżywa romans z żonatym mężczyzną, zabija niechciane dziecko i zostaje prostytutką.

Eliza Orzeszkowa uznała pisarza za erotycznego dewianta, Władysław Reymont zaś wytykał powieści absolutny brak sensu. Ale aż trzykrotnie była ekranizowana – w 1911 r., 1933 r. i w 1975 r. przez Waleriana Borowczyka.

Ostatnio przez polski teatr przetoczyła się fala spektakli dialogujących ze słynnymi filmami, m.in. „Anioły w Ameryce” Warlikowskiego, „Danton” Klaty, czeka nas premiera „Teorematu” Jarzyny.

[wyimek]Reżyserka podkreśla, że „Dzieje grzechu” są wyjątkowym portretem kobiety w polskiej literaturze [/wyimek]

– Dla mnie najważniejsza jest znakomita książka Żeromskiego, manifest manichejskiej wizji świata, w którym toczy się odwieczna walka dobra i zła – mówi reżyserka, podkreślając, że Żeromski stworzył niepowtarzalny portret wrażliwej kobiety, jakich mało w polskiej literaturze.

 – Ewa jest młodą, inteligentną dziewczyną, mającą wszelkie zadatki na bycie szczęśliwą żoną i matką, spełnioną również zawodowo – podkreśla inscenizatorka. – Ale od początku nie czuje wolności wyboru, nie spotyka na swojej drodze ludzi szlachetnych, mądrych, którzy by ją wsparli i ukierunkowali. Popełnia wszystkie możliwe grzechy. Koniec jest tragiczny, jakby Żeromski chciał powiedzieć, że wolna wola jest w naszym życiu najważniejsza i jeśli jej w sobie nie obudzimy – przegramy.

Reżyserka i autorka scenariusza zastrzega, że nie tworzy musicalu, lecz dramat muzyczny. – Dialogi i piosenki są dla mnie równoważne – podkreśla.

Teksty piosenek napisał Michał Zabłocki, a muzykę Krzesimir Dębski.

– Skomponowałem 24 piosenki i 17 motywów instrumentalnych – mówi Krzesimir Dębski. – Nawiązują do muzyki postromantycznej i rozrywkowej. Zanim zacząłem komponować, zbadałem możliwości głosowe wokalistów i pisałem z myślą o wykonawcach, a są wspaniali. To m.in. Justyna Szafran (Ewa), Wojtek Medyński (Łukasz), Konrad Imiela (Szczerbic) i Marek Bałata (Grzech).

Zdaniem Dębskiego książka ma wydźwięk feministyczny: – To ostrzeżenie dla pięknych kobiet. Niestety, bywają celem niecnych mężczyzn, którzy wywołują ich zgubę, bo są bardziej emocjonalne niż panowie i płacą wyższą cenę uczuciowej porażki. Podoba mi się pomysł sprzedawania przed spektaklem chusteczek z napisem „Dzieje grzechu”. Przydadzą się do ocierania łez.

Bohaterką powieści Stefana Żeromskiego jest Ewa Pobratymska. Przeżywa romans z żonatym mężczyzną, zabija niechciane dziecko i zostaje prostytutką.

Eliza Orzeszkowa uznała pisarza za erotycznego dewianta, Władysław Reymont zaś wytykał powieści absolutny brak sensu. Ale aż trzykrotnie była ekranizowana – w 1911 r., 1933 r. i w 1975 r. przez Waleriana Borowczyka.

Pozostało 86% artykułu
Teatr
Kaczyński, Tusk, Hitler i Lupa, czyli „klika” na scenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły