– Pracując nad tym spektaklem, staraliśmy się znaleźć kompromis między teatrem a koncertem – mówi reżyser Adam Biernacki. – Wybraliśmy 17 piosenek. I mimo że nie dopisaliśmy do nich dialogów, każdy widz powinien bez trudu zrozumieć zarys fabuły. Przedstawiamy historię trojga bohaterów, z których każdy snuje własną opowieść.
Izabella Bukowska-Chądzyńska zagra kobietę od dawna czekającą na powrót ukochanego. Obiecał, że się z nią ożeni, ale nie daje znaku życia. Drugim bohaterem jest wierny i poczciwy mąż (Wojciech Czerwiński), którego zdradza żona. Galerię postaci zamyka ksiądz (Piotr Bajtlik) wątpiący w swoje powołanie. Wszyscy postanawiają porzucić dotychczasowe życie i wyjechać do Amsterdamu.
– To miasto jest dla nich symbolem wolności, miejscem, gdzie każdy będzie mógł żyć tak, jak chce – wyjaśnia reżyser.
Czy dotrą do celu? To nie ma znaczenia. Najważniejsze, że podjęli ryzyko, nawet jeśli ceną odwagi będzie rozczarowanie.
Każda postać ma własną piosenkę, motyw przewodni. W finale wszystkie połączą się w jeden utwór.