Reżyserzy chętnie prezentują na scenie drażliwe tematy

Konkurs XIV Ogólnopolskiego Festiwalu Sztuki Reżyserskiej „Interpretacje” wygrała Monika Strzępka.

Aktualizacja: 17.03.2013 23:41 Publikacja: 17.03.2013 23:41

Red

Zdobyła Laur Konrada głosami trzech jurorów: Remigiusza Brzyka, Mirka Kaczmarka i Macieja Wojtyszki za reżyserię sztuki Pawła Demirskiego „W imię Jakuba S.". Spektakl o tożsamości Polaków, wywiedzionej od przywódcy „rzezi galicyjskiej", kipi od pomysłów inscenizacyjnych. To wyrafinowana mieszanka pozornego chaosu, żelaznej konsekwencji ideowej i improwizacji, rodzaj teatru, który albo się kocha, albo nienawidzi. Strzępkę w Katowicach kochają – dostała również nagrodę publiczności, dziennikarzy i społecznego jury.

Prymat formy nad treścią mamy w „Zbrodni" według Gombrowicza w reżyserii Eweliny Marciniak z Teatru Polskiego z Bielska-Białej. Ducha Gombrowicza tu niewiele, za to jest klimat z „Miasteczka Twin Peaks", ta sama intensywność sennego koszmaru oraz igraszka zgranymi konwencjami i konwencjonalnymi oczekiwaniami widzów. Dobre rzemiosło Marciniak docenili jurorzy: Dorota Masłowska i Mikołaj Grabowski.

„Ciała obce" Julii Holewińskiej w reżyserii Kuby Kowalskiego z Teatru Wybrzeża w Gdańsku to obrazoburczy rozrachunek ze współczesną Polską. Spektakl burzy mity solidarnościowego etosu i dokonuje gorzkiego rozliczenia, zderzając dramat zbiorowości i jednostki zmagającej się z tożsamością płciową. Kowalski sprawnie żongluje symbolami i językiem, konkretem i metaforą, balansuje między absurdem a groteską, unikając publicystyki.

Grażyna Kania w spektaklu „W mrocznym mrocznym domu" z Teatru Narodowego to reżyserka wnikliwie analizująca tekst LaBute'a. Kameralne studium przemocy seksualnej pod jej ręką zamienia się w psychologiczny thriller. Świetna praca z aktorem, dyscyplina i budowanie napięcia to wyróżniki jej solidnego warsztatu.

Gabriel Gietzky, reżyser „Mewy" z Teatru Śląskiego w Katowicach, interpretując klasykę, postawił na formę, która burzy opartą na psychologii i realizmie tradycję wystawień dramatu Czechowa, nadając mu wymiar groteski.  „Ryszarda III" Szekspira z Teatru Jaracza z Łodzi w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego buduje scenografia – monstrualna piramida z podestów, u stóp której znajduje się ogromny stół. To przestrzeń, w której złowrogi, odziany we współczesny garnitur i bynajmniej nie kaleki Ryszard sieje śmierć.

Spektakle zaangażowane, poruszające drażliwe tematy – to codzienna strawa teatralna. A gdy tematyka już nie szokuje, reżyserom pozostaje zabawa formą. I ona dominowała na „Interpretacjach".

Zobacz sztukę Pawła Demirskiego "W imię Jakuba S." w reżyserii Moniki Strzępki

Zdobyła Laur Konrada głosami trzech jurorów: Remigiusza Brzyka, Mirka Kaczmarka i Macieja Wojtyszki za reżyserię sztuki Pawła Demirskiego „W imię Jakuba S.". Spektakl o tożsamości Polaków, wywiedzionej od przywódcy „rzezi galicyjskiej", kipi od pomysłów inscenizacyjnych. To wyrafinowana mieszanka pozornego chaosu, żelaznej konsekwencji ideowej i improwizacji, rodzaj teatru, który albo się kocha, albo nienawidzi. Strzępkę w Katowicach kochają – dostała również nagrodę publiczności, dziennikarzy i społecznego jury.

Teatr
Kaczyński, Tusk, Hitler i Lupa, czyli „klika” na scenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły