Aktualizacja: 07.06.2016 00:28 Publikacja: 07.06.2016 00:21
8 zdjęć
ZobaczFoto: Teatr im. Osterwy
Utwór ma niezwykłą historię. Ukończony był w 1936, a w całości wydany dopiero w 1982 roku, czyli prawie 30 lat po śmierci autora.
– Politycy najwyraźniej bali się tego dzieła – mówi „Rzeczpospolitej” Lech Raczak. – Bo też jest ono ciętą satyrą, która doskwiera każdej władzy. Sięgam po „Bal w operze” po raz kolejny, bo to rzadka próba opisania momentu politycznej apokalipsy, upadku pewnej klasy rządzącej - dodaje.
Po serii kuriozalnych decyzji Urzędu Marszałkowskiego Świętokrzyskiego, które nie powołały na dyrektora Teatru i...
Urząd Marszałkowski Świętokrzyskiego nie podał powodów nie uznania konkursu na dyrektora kieleckiego teatru, któ...
Anna Krupka, szefowa PiS w Świętokrzyskiem, ma stać za aferą bezprawnego unieważnienia konkursu, który wygrał Ja...
„Nie tak się umawialiśmy!”- syknęła osoba z urzędu do członkini komisji, gdy konkurs przegrał Leszek Zduń, przed...
„Teatr. Rodzina patologiczna” długo oczekiwana i ważna książka Igi Dzieciuchowicz, wprowadza w kulisy przemocy n...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas