Od tej pory pokazy będą się odbywały w wyremontowanej i dobrze technicznie wyposażonej sali Laboratorium. Ale to niejedyny przełom w historii tej imprezy. Otóż [SIC!] połączył się z Festiwalem Muzyki Improwizowanej Ad Libitum.
Ten zaskakujący (przynajmniej w światku polskiego tańca współczesnego) krok daje możliwość pełniejszego poznania procesu tworzenia w dwóch bardzo dynamicznie rozwijających się dziedzinach sztuki.
Kultowe postaci sceny improwizacji tańca – Julyen Hamilton, Daniel Lepkoff, Andrew de Lotbiniere Harwood czy Makiko Ito – spotkają się z twórcami muzyki komputerowej i elektronicznej czy instrumentalistami grającymi współczesny jazz. Ad Libitum zaprosiło m.in. Chrisa Cutlera, Jerome’a Noetingera, Axela Dörnera czy Mikołaja Trzaskę. Jak piszą twórcy imprezy, mocnym akcentem będzie występ hiszpańskiej grupy Aixonoespanic, a objawieniem może się stać skrzypaczka Anna Zielińska.
– Muzyka improwizowana to kreacja bez możliwości zmiany na lepszą wersję etc. W improwizacji jest tylko „teraz” – mówi Krzysztof Knittel, dyrektor festiwalu Ad Libitum. – Tu nie ma czasu na analizę i przemyślane działania, myślenie jest „za wolne”, świadomość nie nadąża za muzyką...
A jak improwizację postrzega przedstawiciel tańca?