Berlin traci cierpliwość do Rosji

Władze Niemiec uznały dwóch rosyjskich dyplomatów za persona non grata. Powodem była odmowa Kremla współpracy w śledztwie o zabójstwo imigranta w centrum niemieckiej stolicy.

Aktualizacja: 04.12.2019 21:01 Publikacja: 04.12.2019 18:25

Berlin traci cierpliwość do Rosji

Foto: AFP

Niemcy chciały, by Rosjanie zaczęli udzielać informacji na temat człowieka, który miał dokumenty na nazwisko Wadima Sokołowa. 12 sierpnia, przejeżdżając na rowerze przez park w Moabicie, wystrzelił dwukrotnie w głowę urodzonemu w Gruzji Czeczenowi Zelimchanowi Changoszwilemu (nazywanemu przez Niemców Tarnike K.), który właśnie szedł na modlitwę do meczetu. Za „brak współpracy" w tym śledztwie usunięto obu dyplomatów.

Zabójcę szybko złapano, ale dopiero po trzech miesiącach Niemcy zaczęli podejrzewać, że jego dokumenty są fałszywe, a prawdziwe nazwisko brzmi Wadim Krasikow. Tak jak mordercy, który w 2013 roku – jadąc na rowerze – zastrzelił biznesmena w centrum Moskwy. Różne międzynarodowe grupy dziennikarzy śledczych uważają, że w więzieniu Sokołow-Krasikow został zwerbowany przez Rosjan dla dokonania morderstwa w Berlinie. Niemcy oficjalnie wahają się między akcją zorganizowaną przez służby specjalne a zabójstwem na zlecenie czeczeńskiego watażki Ramzana Kadyrowa. W związku z zagranicznym śladem dochodzenie przejął prokurator federalny.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 817
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 816
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 814
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 813
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 812
Materiał Promocyjny
Technologia na etacie. Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?