– Mamy nadzieję, że Polska usłyszy nasze argumenty – mówił wczoraj Siergiej Jastrzembski. Doradca rosyjskiego prezydenta wziął udział w wideokonferencji z wicemarszałkiem Sejmu Stefanem Niesiołowskim (PO).Tarcza antyrakietowa jest jednym z najważniejszych punktów spornych w relacjach polsko-rosyjskich. Kreml uważa, że umieszczenie na terenie Polski amerykańskiej bazy z wyrzutniami rakiet przechwytujących będzie zagrożeniem dla Rosji. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ogłosił pod koniec listopada gotowość podjęcia konsultacji z Moskwą w tej sprawie. Wczoraj padł termin. Początek 2008 roku.
Ale opozycja jest sceptycznie nastawiona do tego pomysłu. – Powinniśmy z Rosją rozmawiać, tak jak rozmawia się z sąsiadem. Jednak tylko na zasadzie wymiany informacji, a nie prowadzenia negocjacji – zastrzega Janusz Zemke (LiD), szef Sejmowej Komisji Obrony. Jego zdaniem negocjacje powinny się odbywać między USA a Rosją albo na forum NATO – Rosja. – Jesteśmy członkiem NATO i nie wyobrażam sobie, abyśmy prowadzili osobną politykę – powiedział Zemke w rozmowie z „Rz”.
Dużo ostrzej wypowiada się Aleksander Szczygło, były szef MON. – To powrót do sytuacji, w której o polskiej polityce zagranicznej zaczyna współdecydować Rosja. Nie wiem, czy minister Sikorski zdaje sobie sprawę z konsekwencji takiej sytuacji – mówi „Rz”.
Wicemarszałek Niesiołowski przyznał, że najlepiej by było, gdyby to Moskwa i Waszyngton porozumiały się w sprawie tarczy. Zapewniał jednocześnie, że Polska stara się przekonać Rosję, iż system nie jest wymierzony przeciwko niej. – Cieszę się, że będą rozmowy polsko-rosyjskie. To znaczy więcej zaufania, mniej podejrzliwości, coś, czego wcześniej brakowało – mówił Niesiołowski.
Ale Jastrzembski nie widzi żadnych logicznych argumentów przemawiających za lokalizacją bazy w Polsce. – Najlepsze byłoby stworzenie rosyjsko-europejskiego systemu obrony antyrakietowej – podkreślał. Nie chciał się odnieść do wystąpienia szef sztabu generała Jurija Bałujewskiego ostrzegającego przed automatycznym uruchomieniem rosyjskiej obrony przeciwlotniczej, gdyby z terytorium Polski została wystrzelona jakaś rakieta.