– Wejście Ukrainy do NATO jest wewnętrzną sprawą tego kraju – oświadczył prezydent Rosji Władimir Putin po wczorajszym spotkaniu z ukraińskim przywódcą Wiktorem Juszczenką w Moskwie.
– Cieszymy się, że Putin przyznał, iż mamy prawo sami decydować o sobie i wyznaczać priorytety polityki zagranicznej – powiedział „Rz” Anatolij Złenko, były szef ukraińskiej dyplomacji.
We wczorajszym wystąpieniu Putin jednocześnie postraszył jednak Ukraińców konsekwencjami, jakie może mieć dla nich budowa amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce. Ostrzegł, że Kijów powinien w tym kontekście zastanowić się nad wejściem do NATO.
– Oznacza to ograniczenie suwerenności. To zaś ma swoje konsekwencje. Choćby rozmieszczanie baz czy instalowanie systemów obrony przeciwrakietowej – oznajmił. – Strach pomyśleć, że Rosja w odpowiedzi na to wyceluje w Ukrainę swoje systemy rakietowo-jądrowe – dodał.
W odpowiedzi Juszczenko podkreślił, że ukraińska konstytucja zabrania umieszczania obcych baz na terytorium kraju. – Nasze aspiracje do NATO nie są wymierzone przeciwko żadnemu państwu trzeciemu – dodał.