Rosyjska opozycja przeprasza Polaków za Katyń

Reakcja na film wajdy - dziennikarze „Nowoj Gaziety” domagają się ujawnienia całej prawdy o zbrodni katyńskiej

Aktualizacja: 06.04.2008 21:00 Publikacja: 05.04.2008 16:33

Decyzja Stalina

Decyzja Stalina

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Tekst zatytułowany „Sprawę umorzono w związku ze śmiercią Stalina” ukazał się w specjalnym dodatku opozycyjnego pisma, które postanowiło przeprowadzić akcję upamiętnienia ofiar zbrodni stalinowskich w Rosji.

To, że szczególne miejsce w tej kampanii poświęcono tragedii katyńskiej, jest zasługą filmu Andrzeja Wajdy. Właśnie do dwóch moskiewskich pokazów dzieła polskiego reżysera nawiązuje autor artykułu Wiaczesław Izmajłow. I zwraca uwagę, że Rosjanie wciąż mało wiedzą o tym, co się stało z polskimi oficerami w 1940 roku.Gazeta ma o to pretensje do władz Rosji, w szczególności do Głównej Prokuratury Wojskowej. Według „Nowoj Gaziety” nieuzasadnione utajnienie większości akt sprawy katyńskiej powoduje, że „cała prawda o Katyniu wciąż nie jest znana ani nam, ani Polakom”.

W postscriptum do artykułu Izmajłow zaznacza, że należy go potraktować jako formalną prośbę skierowaną do władz. „Oficjalna odpowiedź może nadejść po kilku miesiącach. I może nas nie zadowolić” – przyznaje. W imieniu całego zespołu redakcyjnego zwraca się do Polaków: „Nie chcemy czekać. My, współpracownicy »Nowoj Gaziety«, mówimy: wybaczcie nam tragedię Katynia, śmierć 22 tysięcy obywateli Polski. Nisko chylimy głowy przed dziećmi, wnukami i prawnukami pomordowanych”.

Inicjatywa dziennikarzy znanej gazety na rzecz odtajnienia akt zbrodni katyńskiej jest kolejnym przejawem poparcia Rosjan dla załatwienia jednej z najtrudniejszych spraw w stosunkach polsko- rosyjskich. Pod koniec marca z podobnym żądaniem zwróciło się do pro- kuratora generalnego Rosji Jurija Czajki stowarzyszenie Memoriał. Ta badająca zbrodnie radzieckie organizacja pozarządowa nie wykluczyła możliwości dochodzenia swych racji na drodze sądowej.– W dużej mierze dzięki Wajdzie temat Katynia wyszedł w Rosji ze stanu niemal całkowitego zapomnienia, jaki obserwowaliśmy w ostatnich latach – mówi „Rzeczpospolitej” uczestnik ekshumacji prowadzonych na miejscu katyńskich zbrodni Aleksiej Pamiatnych.Jego zdaniem w rozmowach z Rosją należy jednak „zachować takt i umiar, starając się nie wywoływać niepotrzebnego napięcia”.

Rozmowa z Anfdriejem Lipskim, redaktorem naczelnym „Nowoj Gaziety”

Rz: Dlaczego dziennikarze „Nowoj Gaziety” zdecydowali się przeprosić Polaków za Katyń?

Andriej Lipski:

Uważamy, że nie spłaciliśmy długu wobec ofiar stalinizmu. Polakom się to należy, tak jak milionom innych niewinnie straconych. W wydanym przez naszą gazetę dodatku opisujemy zbrodnię katyńską na równi z innymi zbrodniami Stalina. Uwiecznienie pamięci ofiar jest warunkiem uzdrowienia naszego społeczeństwa, które jest w stanie śpiączki i zgadza się, że nie warto przypominać o ohydnym okresie własnej historii.

Czym to grozi?

Rodzi pokusę nobilitowania Stalina. Mamy już pierwsze tego świadectwa w podręcznikach historii, gdzie bilans strat i korzyści wypada coraz lepiej dla tyrana. W świadomości społecznej jawi się on jako skuteczny menedżer, jego ofiary stają się bezimienne, podobnie jak oprawcy. To sprzyja zachowaniu represyjnego charakteru państwa.

Czy dodatek o zbrodniach stalinowskich to jednorazowa akcja „Nowoj Gaziety”?

To początek szerszego projektu, realizowanego we współpracy ze stowarzyszeniem Memoriał i innymi organizacjami, wspieranego przez naszych wydawców – Michaiła Gorbaczowa i jego fundację oraz największego udziałowca gazety, jej faktycznego właściciela Aleksandra Lebiediewa reprezentującego świat biznesu. Zwieńczeniem ma być stworzenie muzeum ofiar stalinizmu.

Pisząc o Katyniu, podkreślacie, że to zarazem wniosek do prokuratury wojskowej. Czego się spodziewacie?

Nie wykluczam, że odpowiedź nie spełni naszych oczekiwań. Nie złożymy jednak broni, będziemy drążyli temat. Zależy nam na ujawnieniu prawdy o tej zbrodni nie tyle z uwagi na Polaków, ile na nas samych. Tylko jeśli bez przymusu i nacisków z zewnątrz rozliczymy się z przeszłością, możemy oczekiwać ostatecznego powrotu Rosji do kręgu europejskiej cywilizacji, poza którym znaleźliśmy się w ubiegłym stuleciu.

Tekst zatytułowany „Sprawę umorzono w związku ze śmiercią Stalina” ukazał się w specjalnym dodatku opozycyjnego pisma, które postanowiło przeprowadzić akcję upamiętnienia ofiar zbrodni stalinowskich w Rosji.

To, że szczególne miejsce w tej kampanii poświęcono tragedii katyńskiej, jest zasługą filmu Andrzeja Wajdy. Właśnie do dwóch moskiewskich pokazów dzieła polskiego reżysera nawiązuje autor artykułu Wiaczesław Izmajłow. I zwraca uwagę, że Rosjanie wciąż mało wiedzą o tym, co się stało z polskimi oficerami w 1940 roku.Gazeta ma o to pretensje do władz Rosji, w szczególności do Głównej Prokuratury Wojskowej. Według „Nowoj Gaziety” nieuzasadnione utajnienie większości akt sprawy katyńskiej powoduje, że „cała prawda o Katyniu wciąż nie jest znana ani nam, ani Polakom”.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019