Szwedzki dom dla Irakijczyka

83-tysięczne miasto przyjęło już sześć tysięcy imigrantów z Iraku.

Aktualizacja: 14.04.2008 02:57 Publikacja: 14.04.2008 00:47

Aswar Abdulhadi Abdulahad czeka na azyl od dwóch lat i zapewnia, że kocha Szwecję

Aswar Abdulhadi Abdulahad czeka na azyl od dwóch lat i zapewnia, że kocha Szwecję

Foto: Fotorzepa, Anna Nowacka-Isaksson ani Anna Nowacka-Isaksson

Położone 30 km na południe od Sztokholmu Södertälje przeżywa inwazję imigrantów z Iraku. – Przyjęło ich więcej niż USA i Kanada razem wzięte – mówi „Rz” przewodniczący zarządu gminy Södertälje Anders Lago.Wnętrze Wielokulturowego Centrum Rodzinnego w Södertälje nie kojarzy się wystrojem z etnicznym pluralizmem. Dominują święte obrazki przedstawiające Matkę Boską i Jezusa. Cudzoziemcy przychodzą tu po porady albo po to, by podzielić się doświadczeniami z czekającymi na azyl kolegami. Przychodzi tu i Nanhal Ghize, który przybył do Szwecji rok temu. Pozwolenie na pobyt otrzymał we wrześniu ubiegłego roku. Wybrał Szwecję, bo w Bagdadzie słyszał, że ten kraj przyjmuje 45 procent Irakijczyków szukających schronienia w Europie. Do Södertälje wyemigrowały też jego dwie siostry.

Nanhal prowadził w Bagdadzie sklep spożywczy. Pewnego dnia islamscy ekstremiści zagrozili mu podłożeniem bomby za to, że sprzedaje muzułmanom alkohol. – Lepiej było, gdy rządził Saddam Husajn – mówi. – Mimo chaosu była jednak jakaś stabilizacja. Nie było tyle przemocy ani gróźb wobec chrześcijan.

Nanhal zapłacił 10 tysięcy dolarów przemytnikowi za przerzucenie go z Syrii do Turcji, a stamtąd do Szwecji. Chce założyć w Södertälje własny sklep. Ma nadzieję, że w ramach łączenia rodzin przyjedzie do niego żona z dwojgiem dzieci i matką. Mieszka – na zmianę – u swoich sióstr. Szanse na otrzymanie mieszkania ma znikome.

Mieszkania nie ma też 23-letni mechanik Aswar Abdulhadi Abdulahad. W Mosulu terroryści grozili mu śmiercią. Był zmuszony uciec z Iraku Za przerzucenie do Szwecji zapłacił przemytnikowi 20 tysięcy dolarów. Choć czeka na azyl od dwóch lat i mieszka u kuzynów, zapewnia, że „kocha Szwecję”. – Ludzie są tu tacy mili – mówi. Uczy się szwedzkiego w Kościele zielonoświątkowców. Chce się stać „nowym człowiekiem”.

– W liczącym ponad 83 tysiące mieszkańców Södertälje, co miesiąc osiedla się stu uchodźców – mówi „Rz” Anders Lago. Brakuje mieszkań, na własne lokum oczekuje w kolejce 26 tysięcy ludzi. Na razie imigranci żyją w przeraźliwej ciasnocie – nawet po 15 osób w dwóch pokojach.

Lago wystąpił 10 kwietnia przed amerykańskim Kongresem, jego przemówienie było krytyczne wobec USA, które prowadzą wojnę w Iraku, ale imigrantów stamtąd przyjmują niechętnie. Usłyszał obietnicę, że do 12 tysięcy Irakijczyków będzie się mogło w Ameryce osiedlić.Spotkał się także z kandydatem demokratów na prezydenta Barackiem Obamą, który powiedział, że to wstyd, iż USA nie biorą większej odpowiedzialności za uciekinierów z Iraku.

Zdaniem Andersa Lago Szwecja jest w stanie przyjąć dużo imigrantów, pod warunkiem że inne gminy też wezmą za nich odpowiedzialność. Ostatnio przywódczyni socjaldemokratów wystąpiła z pomysłem, by uchodźcy nie mogli sami decydować, gdzie się osiedlą. Lago popiera tę propozycję.

Wielu Irakijczyków mówi, że w Södertälje czują się prawie jak w Bagdadzie. Mogą posługiwać się wszędzie arabskim, oglądać własne programy w telewizji, chodzić do własnego kościoła, widywać się z rodziną. 95 procent Irakijczyków z Söder-tälje to chrześcijanie.Od 2003 roku Szwecja dała schronienie 36,6 tys. uchodźców z Iraku. Do tego należy dodać ponad 25 tys. Irakijczyków, którzy czekają na pozwolenie na pobyt lub odwołują się od negatywnej decyzji władz. Przewiduje się, że w tym roku dotrze z Iraku do Szwecji kolejnych 18 tysięcy azylantów.

Jörgen Eriksson, ekspert ds. uchodźców, zauważa, że niewielka gmina, w której imigranci stanowią 40 proc. ludności, musi się liczyć z poważnymi problemami. Wyprowadzają się Szwedzi.– Co miesiąc musimy tworzyć nową grupę w przedszkolu i nową klasę w szkole, bo musimy zagwarantować miejsce wszystkim dzieciom. W Södertälje brakuje na ten cel lokali – mówi.

– Migracja będzie się zmniejszać – przekonuje Christer Isaksson z Urzędu Migracji. Ubiegający się o azyl Irakijczycy muszą teraz mieć osobiste powody, by pozostać w Szwecji. Sytuacja w Iraku nie wystarcza już do automatycznego przyznania szwedzkiej wizy.Dotychczas deportowano ze Szwecji około stu irackich imigrantów. Do Iraku dobrowolnie wróciło kilkuset. Każdy dostał za to 20 tys. koron (7 tys. zł).

Miasto Södertäljewww.sodertalje.se

Położone 30 km na południe od Sztokholmu Södertälje przeżywa inwazję imigrantów z Iraku. – Przyjęło ich więcej niż USA i Kanada razem wzięte – mówi „Rz” przewodniczący zarządu gminy Södertälje Anders Lago.Wnętrze Wielokulturowego Centrum Rodzinnego w Södertälje nie kojarzy się wystrojem z etnicznym pluralizmem. Dominują święte obrazki przedstawiające Matkę Boską i Jezusa. Cudzoziemcy przychodzą tu po porady albo po to, by podzielić się doświadczeniami z czekającymi na azyl kolegami. Przychodzi tu i Nanhal Ghize, który przybył do Szwecji rok temu. Pozwolenie na pobyt otrzymał we wrześniu ubiegłego roku. Wybrał Szwecję, bo w Bagdadzie słyszał, że ten kraj przyjmuje 45 procent Irakijczyków szukających schronienia w Europie. Do Södertälje wyemigrowały też jego dwie siostry.

Pozostało 81% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019