Unia będzie rozmawiać z Kremlem

Moskwa ma powód do satysfakcji. Przeciwko negocjacjom nad nowym porozumieniem protestowała tylko Litwa. Polska, która wcześniej była im przeciwna, teraz ustąpiła większości. Według części polityków to był błąd

Aktualizacja: 12.11.2008 05:20 Publikacja: 11.11.2008 18:57

Unia będzie rozmawiać z Kremlem

Foto: AFP

– Pozostaliśmy w głównym nurcie Unii Europejskiej, zgadzając się, że powrót do negocjacji z Rosją jest potrzebny – przekonywał wczoraj w Brukseli minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Dotąd Polska należała do grupki krajów, które sprzeciwiały się wznowieniu rozmów nad nowym strategicznym porozumieniem z Rosją, argumentując, że Moskwa nie wypełniła warunków postawionych jej przez UE 1 września. Chodziło m.in. o wycofanie wojsk rosyjskich z Gruzji na pozycje sprzed wybuchu konfliktu. Przewodnicząca Unii Francja twierdzi, że Rosjanie ten punkt wypełnili, Sikorski uważa, że jest inaczej. – Rosja nie wycofała się z Gruzji. Przecież nie będziemy dyskutować z oczywistościami – stwierdził minister.

Ale i on, i sceptyczni wcześniej Szwedzi oraz Brytyjczycy uznali, że do negocjacji trzeba wrócić. Szwecja i Wielka Brytania wydały oświadczenie, w którym podkreślają, że Rosja warunków nie spełniła, ale mimo to „trzeba z nią rozmawiać”.

[srodtytul]Dla Litwy to katastrofa[/srodtytul]

Jedynym krajem sprzeciwiającym się wspólnej unijnej strategii wobec wielkiego sąsiada na Wschodzie pozostała mała Litwa. Prezydent tego kraju Valdas Adamkus wydał niedawno, wspólnie z Lechem Kaczyńskim, oświadczenie nawołujące do izolowania Rosji. W brukselskim tygodniu „European Voice” ewentualny powrót do stołu rozmów Adamkus nazwał „katastrofą”, a postępowanie Rosji wobec Gruzji porównał do agresji na kraje bałtyckie w roku 1940.

Historycznych porównań nie szczędził też litewski wiceminister spraw zagranicznych. – Czy znów mamy do czynienia z Monachium? – pytał Zygimantes Pavilionis, robiąc aluzję do konferencji, na której mocarstwa zachodnie oddały Niemcom część Czechosłowacji.

Poseł PiS i były wiceszef MSZ Paweł Kowal uważa, że teraz już wiadomo, dlaczego polski rząd tak ostro zareagował na wspólną deklarację prezydentów Polski i Litwy. – Rząd zareagował nerwowo, choć deklaracja była zgodna z naszą dotychczasową polityką. Widać po cichu przygotowywał już wtedy zmianę polityki Polski – mówi „Rz”. Jego zdaniem zgoda na rozpoczęcie rozmów UE z Rosją to wielki błąd. – To osłabia pozycję Polski w Unii Europejskiej, jak i wobec Rosji – zaznacza. Podkreśla, że dopiero w poniedziałek – po roku uzgodnień – zniesiono kolejną część embarga na naszą żywność, nie został wypełniony plan Sarkozy’ego, nie spełniono zobowiązań wobec Polski.

– To niedopuszczalne, że nasz rząd zostawił Litwę samą w walce o Gruzję i inne niekorzystne rozwiązania dotyczące naszego regionu. Blokowanie niekorzystnych projektów przez Polskę będzie teraz trudniejsze niż dotychczas, Rosja zdaje sobie z tego sprawę i dlatego się cieszy – uważa Paweł Kowal.

[srodtytul]Pierwsza runda tuż-tuż[/srodtytul]

Litewski opór ma jednak tylko symboliczne znaczenie. Francuskie przewodnictwo i popierająca je Komisja Europejska wykorzystały prawne triki, żeby wymóc na pozostałych członkach UE powrót do negocjacji i uniknąć wymogu jednomyślności. Deklaracja przywódców z nadzwyczajnego szczytu UE 1 września nie przerwała rozmów z Rosją, które formalnie rozpoczęły się już przed wakacjami na jednomyślny wniosek państw UE. Ona tylko odkładała kolejną rundę negocjacji do czasu wypełnienia przez Rosję warunków, nie precyzując, kto i w jakim trybie wypełnienie tych warunków ma stwierdzić.

Od kilku tygodni Francja i Bruksela forsowały interpretację prawną, według której do stołu rozmów można wrócić w każdej chwili, bez żadnej nowej decyzji państw członkowskich.

Formalnie nie dało się tego podważyć, a politycznie zabrakło sojuszników. Na szczycie UE 7 listopada sprawę tę poruszyli Adamkus i Kaczyński. – Gdyby to, co pan prezydent oświadczał z prezydentem Adamkusem, było możliwe do osiągnięcia, to pewnie by to osiągnął – komentował Sikorski. Komisja Europejska planuje, by kolejna runda rozmów UE – Rosja odbyła się w najbliższych tygodniach. Dokładna data zostanie prawdopodobnie ogłoszona na szczycie UE – Rosja w Nicei już w najbliższy piątek.

[ramka]UE przeciw piratom

[srodtytul]Pierwsza morska misja Brukseli[/srodtytul]

W grudniu Unia Europejska rozpocznie kolejną misję wojskową. W rejon Somalii wyśle flotę powietrzno-morską do walki z piratami. Będzie to pierwsza misja UE na morzu. Takie plany ogłosiła w poniedziałek przewodnicząca UE Francja, a zatwierdzili je ministrowie obrony państw Unii. Operację ma nadzorować brytyjski wiceadmirał Philip Jones. Na kwaterę główną wybrano Northwood na brytyjskim wybrzeżu. W skład misji wejdzie co najmniej siedem okrętów (w tym trzy fregaty i jeden okręt zaopatrzeniowy) oraz samoloty zwiadowcze. Udział w misji już w październiku zgłosiło dziesięć krajów Unii Europejskiej, ale nie było wśród nich Polski. W tym roku piraci siejący postrach u wybrzeży Somalii zaatakowali około 80 jednostek pływających. 30 z nich uprowadzili, a dziesięć wciąż znajduje się w ich rękach. Wczoraj uprowadzili filipiński tankowiec płynący w kierunku Azji. [/ramka]

– Pozostaliśmy w głównym nurcie Unii Europejskiej, zgadzając się, że powrót do negocjacji z Rosją jest potrzebny – przekonywał wczoraj w Brukseli minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Dotąd Polska należała do grupki krajów, które sprzeciwiały się wznowieniu rozmów nad nowym strategicznym porozumieniem z Rosją, argumentując, że Moskwa nie wypełniła warunków postawionych jej przez UE 1 września. Chodziło m.in. o wycofanie wojsk rosyjskich z Gruzji na pozycje sprzed wybuchu konfliktu. Przewodnicząca Unii Francja twierdzi, że Rosjanie ten punkt wypełnili, Sikorski uważa, że jest inaczej. – Rosja nie wycofała się z Gruzji. Przecież nie będziemy dyskutować z oczywistościami – stwierdził minister.

Pozostało 86% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019