Biskup Bractwa św. Piusa X Richard Williamson w opublikowanym w czwartek oświadczeniu przeprosił za swoje wypowiedzi na temat Holokaustu. Jego przeprosiny nie satysfakcjonują jednak Watykanu.
– Deklaracja Williamsona wydaje się nie spełniać warunków postawionych przez watykański Sekretariat Stanu. Nie jest ona skierowana ani do Ojca Świętego, ani do komisji Ecclesia Dei do spraw dialogu z lefebrystami – oświadczył w piątek rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi. Przypomniał, że Watykan żądał, by Williamson w sposób niedwuznaczny odciął się od swych poglądów dotyczących Zagłady. Tymczasem Williamson w swoim oświadczeniu ani razu nie użył słów „Holokaust” czy „Żydzi”. Szoah nazwał „niesprawiedliwością”. W wywiadzie udzielonym wcześniej szwedzkiej telewizji duchowny zaniżył liczbę ofiar Holokaustu do 200 – 300 tysięcy i powątpiewał w istnienie komór gazowych.
„Ojciec Święty i mój przełożony biskup Bernard Fellay poprosili mnie, bym ponownie rozważył oświadczenia, jakie złożyłem dla szwedzkiej telewizji. Mogę z całą szczerością stwierdzić, że żałuję wyrażenia tych opinii i że gdybym wiedział, jaką szkodę i ból wyrządzą one Kościołowi, ale również tym, którzy ocaleli, oraz rodzinom ofiar, które zaznały niesprawiedliwości za Trzeciej Rzeszy, to bym ich nie wypowiadał” – napisał biskup lefebrysta. Dodał, że dzielił się wiedzą sprzed 20 lat; od tego czasu nie zajmował się sprawą Holokaustu.
Przeprosiny Williamsona oburzyły organizacje żydowskie. Jako „absolutnie dwuznaczne” określił je przewodniczący włoskiego związku gmin żydowskich Renzo Gattegna.
– W żadnym fragmencie nie ma mowy o wyrzeczeniu się negacjonistycznych poglądów ani o Szoah. Biskup skrupulatnie tego unika – stwierdził Gattegna.