Wiera Putina jest naczelną magazynu „Rossija Jedinaja”. Według ustaleń mediów jest cioteczną bratanicą premiera. Nie będzie jednak jedyną młodzieżową działaczką spokrewnioną z przedstawicielem najwyższych władz w Rosji. Szefem młodzieżowego parlamentu ma zostać syn przewodniczącego Dumy Państwowej Borysa Gryzłowa Dmitrij.Gryzłow młodszy został już wybrany na przewodniczącego petersburskiej rady młodzieżowej, która ma się zająć utworzeniem nowych struktur: parlamentu i rządu. Młodzieżowe władze będą pełnić funkcję konsultacyjną przy parlamencie dorosłych. Zajmą się sprawami swoich rówieśników.
„Może nasze inicjatywy podsuną prawdziwemu rządowi ciekawe pomysły” – mówiła Wiera Putina w rozmowie z „Moskowskim Komsomolcem”. I dodała: „Dawniej młodym ludziom łatwiej było się zrealizować. Istniały organizacje w stylu Komsomołu. Dzisiaj my też chcemy tworzyć kluby, pomagać młodym rodzinom”.
Wiera nie chce rozmawiać o swoim pokrewieństwie z premierem Władimirem Putinem. „Działam jako osoba samodzielna, moje związki rodzinne nie mają żadnego znaczenia” – przekonywała.
Z kolei Dmitrij Gryzłow nie widzi problemu w podkreślaniu pokrewieństwa z władzą i na każdym kroku przypomina, że Wiera to krewna „tego” Putina. Sam rzucił się w odmęty polityki młodzieżowej, ponieważ nie udało mu się wygrać w wyborach do lokalnych władz w Petersburgu.
„Chcę współpracować z młodymi ludźmi, którzy mają głowę na karku, a nie tylko myślą o własnej karierze”– przekonywał w rozmowie z „Kommiersantem”. Zapowiedział też, że do młodzieżowej rady zaprosi przedstawicieli opozycji.