Nowa koalicja w Niemczech

Sukces chadeków i liberałów. Angela Merkel pozostanie na czele rządu. U jej boku pojawi się Guido Westerwelle jako szef MSZ

Publikacja: 27.09.2009 21:08

Angela Merkel

Angela Merkel

Foto: AFP

– Jestem szczęśliwa. Osiągnęliśmy założony cel, którym było rozwiązanie obecnej wielkiej koalicji CDU/CSU i SPD – mówiła do wiwatujących zwolenników Angela Merkel po ogłoszeniu pierwszych prognoz. Zapowiedziała, że negocjacje w sprawie utworzenia koalicji rządowej z FDP nie potrwają długo i najpóźniej za cztery tygodnie Niemcy będą miały nowy rząd.

Bohaterem dnia był 48-letni szef liberałów Guido Westerwelle. – Merkel została kanclerzem z łaski Westerwellego – skomentował wyniki „Spiegel Online”. Rzecz w tym, że to nie partie chadeckie odniosły największy sukces, bo ich wczorajszy rezultat jest najgorszy od dziesięcioleci. To dzięki świetnemu wynikowi liberałów, którym według ostatnich prognoz zaufało 14,5 proc. wyborców, możliwe jest powstanie nowej, stabilnej większości rządowej.

– Popularność FDP, partii radykalnie liberalnej w sprawach gospodarczych, jest fenomenem. Jawi się ona wyborcom lękającym się o swą przyszłość jako jedyne ugrupowanie, które w dobie kryzysu zna kierunek wyjścia z zapaści – uważa Michael Spreng, politolog.

Klęskę poniosła SPD i jej kandydat na kanclerza Frank-Walter Steinmeier. – To gorzka porażka – przyznał wczoraj wieczorem, komentując najgorszy wynik swej partii w historii RFN. Jej przyczyny są dla wszystkich jasne. Z badań wynika, że dwie trzecie obywateli Niemiec straciło zaufania do socjaldemokratów, bo w czasie rządów Gerharda Schrödera obcięli drastycznie świadczenia dla bezrobotnych, a w koalicji z CDU/CSU wyrazili zgodę na podwyższenie wieku emerytalnego do 67 lat. SPD straciła poparcie związków zawodowych, które nigdy nie wybaczyły socjaldemokratom liberalnych reform, słynnej Agendy 2010. Z SPD odeszło w ostatnich latach 400 tys. członków, a w rankingu najmniej wiarygodnych partii na scenie politycznej znalazła się na przedostatnim miejscu, przed populistami z ugrupowania Lewica, będącego konglomeratem post-komunistów na wschodzie oraz dysydentów z SPD na zachodzie kraju.

Wielu rozczarowanych wyborców SPD głosowało właśnie na Lewicę, która zdołała osadzić się mocno w systemie politycznym RFN. Siedem lat temu postkomuniści nie zdołali pokonać 5-procentowego progu wyborczego. Wczoraj poparł ich co ósmy wyborca.

Wynik wyborów odzwierciedla zmianę realiów politycznych w Niemczech. Jeszcze niedawno trudno było sobie wyobrazić, że szefem ugrupowania chrześcijańskiej demokracji zostanie kobieta wyznania ewangelickiego, po rozwodzie i w dodatku z dawnej NRD. Co więcej, w ostatnich latach dokonała metamorfozy swych poglądów i zdeklarowana zwolenniczka liberalizmu gospodarczego zaczęła szermować hasłami sprawiedliwości społecznej, wkraczając śmiało na poletko SPD. Konserwatyści w CDU zgrzytają zębami, ale Merkel jest najpopularniejszym politykiem po prezydencie Horście Köhlerze, także z CDU. Zmieniła się także chadecja bawarska, katolicka w każdym calu. Na czele CSU stoi Horst Seehofer, premier Bawarii, utrzymujący w Berlinie przyjaciółkę, z którą ma nieślubne dziecko.

Frekwencja wyniosła około 71 procent i była dość niska, jak na Niemcy. To efekt wyjątkowo nudnej kampanii wyborczej.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=p.jendroszczyk@rp.pl]p.jendroszczyk@rp.pl[/mail][/i]

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019