Przełom w Internecie

Pojawiły się pierwsze adresy stron w innym alfabecie niż łaciński.

Aktualizacja: 08.05.2010 03:19 Publikacja: 08.05.2010 03:05

Przełom w Internecie

Foto: www.icann.org

Administrująca siecią Internetowa Korporacja Nazw i Numerów (ICANN), mająca główną siedzibę w USA, zezwoliła na używanie alfabetów niełacińskich w adresach stron internetowych już w ubiegłym roku. Ale dopiero teraz trzy pierwsze kraje – Egipt, Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie – otrzymały takie domeny. To początek przełomu w rozwoju Internetu, zważywszy że ponad 50 procent ludzkości nie posługuje się alfabetem łacińskim.

Internautom trudno było wpisywać adresy stron, bo musieli się posługiwać literami, których na co dzień nie używają. To tak jakby czytelnik „Rzeczpospolitej” – żeby przeczytać nasze artykuły w Internecie – musiał wpisać adres domeny „Rz” chińskimi znakami.

– Ta zmiana to wielki krok do przodu. Ludzie na Zachodzie, szczególnie w USA i Wielkiej Brytanii, nie wiedzą, jak ciężko jest korzystać z Internetu w krajach arabskich lub azjatyckich. Łaciński alfabet to dla tych ludzi hieroglify – mówi „Rz” Tom Royal, wiceszef brytyjskiego specjalistycznego pisma „ComputerActive Magazine”. – Teraz nikt nie będzie już wykluczony z Internetu. Dotychczas liczba znaków, których można było używać w adresach, była ograniczona. Od teraz teoretycznie każdy znak będzie dozwolony – dodaje.

Jako jedna z pierwszych stron o niełacińskim adresie pojawiła się w Internecie domena Ministerstwa Komunikacji Egiptu. Polscy internauci mogą ją obejrzeć pod tym adresem, jeśli dysponują programem obsługującym domeny IDN – takie, w których użyto znaków narodowych charakterystycznych dla danego języka. ICANN zastrzega jednak, że początkowo mogą występować problemy przy wchodzeniu na takie strony.

Arabskie adresy zapisywane są od strony prawej do lewej, zgodnie z regułami pisma arabskiego. W dalszej kolejności będą się pojawiać domeny zapisywane innymi niż łacińskie znakami – chińskimi, tajskimi, tamilskimi itd. O przyznanie nowej domeny w niełacińskim alfabecie zwróciło się na razie do ICANN 21 państw, w których używa się 11 różnych języków.

Przez wiele lat dla korporacji alfabet łaciński był jedynym, w którym można było tworzyć adresy, ale w efekcie światowej ekspansji Internetu, rosła presja na zmiany. Powstawało coraz więcej stron w całości w języku hindi czy arabskim, których czytelnicy pytali, dlaczego muszą szukać ich pod łacińskimi adresami.

– Ze stronami o zawartości w różnych językach mamy od dawna do czynienia. Teraz będą one miały dostosowane do tego adresy – powiedziała Tina Dam z ICANN. Według korporacji zmiana umożliwi dalszą ekspansję Internetu, głównie na Bliskim Wschodzie, a potem w Chinach i w Azji Wschodniej. – Miliardy ludzi pierwszy raz włączą się do sieci – stwierdził prezes ICANN Rod Beckstrom. Język arabski jest już dziś jednym z najbardziej rozpowszechnionych w Internecie. Wprowadzenie arabskich adresów może spowodować – według ICANN – boom internetowy w krajach tego regionu.

Reforma niesie jednak ze sobą również ryzyko. – Zapewne pojawią się oszuści, którzy będą chcieli to wykorzystać – zauważa Royal. – Weźmy na przykład adres internetowy jakiegoś banku zawierający łacińską literę „o”. Oszuści będą mogli stworzyć stronę internetową o podobnej nazwie, zamieniając „o” na podobny znak z cyrylicy czy innego pisma. Klienci będą wchodzili na stronę przekonani, że to oficjalna strona banku, a oszuści zdobędą dzięki temu ich dane osobowe.

[ramka][srodtytul]Kroki milowe w sieci[/srodtytul]

Pod koniec 1969 roku Departament Obrony USA rozpoczął projekt badawczy, prowadzony przez agencję ARPA, mający doprowadzić do stworzenia sieci komunikacyjnej dla wojska. Tak zaczął się rozwijać Internet. Po przyłączeniu do sieci komputerów w Wielkiej Brytanii i Norwegii w 1973 roku ARPANET zyskał zasięg międzynarodowy. W 1983 roku wszystkie komputery w sieci zaczęły stosować nowy protokół przesyłania danych. Każdy komputer otrzymał wtedy własny adres IP (Internet Protocol), stąd wzięło się tak rozpowszechnione dziś określenie Internet. Kolejnym ważnym wydarzeniem był podział sieci komputerów ARPANET na sieć wojskową i cywilną, co umożliwiło rozwój usług internetowych. Powstały nowe sieci komputerów połączone w globalny Internet.

W 1990 roku utworzono pierwszą stronę internetową i przeglądarkę World Wide Web (WWW). W 2001 roku Internet wkroczył w erę Web 2.0. Powstało wiele serwisów społecznościowych, które umożliwiają swoim użytkownikom współtworzenie zawartości stron internetowych.

[/ramka]

[ramka]Internetowa Korporacja Nazw i Numerów [link=http://www.icann.org]www.icann.org[/link][/ramka]

Administrująca siecią Internetowa Korporacja Nazw i Numerów (ICANN), mająca główną siedzibę w USA, zezwoliła na używanie alfabetów niełacińskich w adresach stron internetowych już w ubiegłym roku. Ale dopiero teraz trzy pierwsze kraje – Egipt, Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie – otrzymały takie domeny. To początek przełomu w rozwoju Internetu, zważywszy że ponad 50 procent ludzkości nie posługuje się alfabetem łacińskim.

Internautom trudno było wpisywać adresy stron, bo musieli się posługiwać literami, których na co dzień nie używają. To tak jakby czytelnik „Rzeczpospolitej” – żeby przeczytać nasze artykuły w Internecie – musiał wpisać adres domeny „Rz” chińskimi znakami.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017