Dziesięciolatki uznane za winnych próby gwałtu

Sąd ukarze dzieci, które po szkole bawiły się w doktora. Kuriozalny wyrok wywołał na Wyspach burzę

Publikacja: 26.05.2010 02:35

To był jeden z najdziwniejszych procesów w najnowszej historii brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości. Na ławie oskarżonych zasiadło bowiem dwóch dziesięciolatków oskarżonych o zgwałcenie ośmioletniej koleżanki. Dziewczynka opowiedziała swojej mamie – rzecz działa się w październiku zeszłego roku – że chłopcy „robili jej seks” na polu w pobliżu jej domu w Hayes w zachodnim Londynie.

Podczas procesu cała trójka dzieci miała poważne problemy z odpowiedzią na zadawane im pytania. Według biegłych dzieci po prostu nie rozumiały, o co w całej sprawie chodzi. Dziewczynka zresztą szybko przyznała, że koloryzowała. Do żadnego gwałtu nie doszło. W rzeczywistości chłopcy mieli się z nią tylko bawić. Oskarżeni zeznali, że była to „zabawa w doktora” oraz w „ja pokażę tobie, ty pokażesz mi”.

W efekcie chłopcy – podczas procesu siedzieli z mamami, które trzymały ich za ręce – zostali oczyszczeni z zarzutu o gwałt. Ława przysięgłych, ku zdumieniu obecnych na sali, uznała ich jednak za winnych „próby gwałtu”. Zgodnie z obowiązującymi na Wyspach przepisami oznacza to, że grozi im długi pobyt w zamkniętym ośrodku. Zostaną również wpisani na czarną listę przestępców seksualnych.

Decyzja sądu wywołała w Wielkiej Brytanii burzę. Protestują rodzice, organizacje zajmujące się opieką nad dziećmi i eksperci. – To absolutne kuriozum! Za starych dobrych czasów ojcowie przełożyliby tych chłopaków przez kolano, dali kilka klapsów i na tym sprawa by się skończyła. Pomysł, żeby na poważnie zajmował się tym sąd, był niedorzeczny – powiedziała „Rz” Lynette Burrows znana brytyjska ekspert ds. wychowywania dzieci.

Według niej proces ten to „jeszcze jeden opłakany skutek obyczajowej rewolucji, jaką zafundowała Wielkiej Brytanii lewica”. – Najpierw w szkole faszeruje się dzieci tą całą „edukacją seksualną”, ze szczegółami opowiada im o seksie, a potem następuje wielkie zdziwienie: Jak coś takiego mogło się wydarzyć! Czasami mam wrażenie, że ci wszyscy postrzeleni lewicowcy w ogóle nie myślą – podkreśliła pani Burrows.

Sam prowadzący rozprawę sędzia Saunders nie ukrywa, że proces był niepotrzebny. – Gdyby to dotyczyło dorosłych, postępowanie zostałoby natychmiast umorzone. Ta dziewczynka cały czas plątała się w zeznaniach. Przepisy, które pozwalają na sądzenie dzieci w sądach kryminalnych i wykorzystywanie ich jako świadków, to nieporozumienie. Napiszę do ministra sprawiedliwości, żeby wyciągnął wnioski z tej sprawy – powiedział Saunders, cytowany przez „Daily Telegraph”.

Zgodnie z obowiązującymi w Anglii i Walii przepisami obywatele ponoszą odpowiedzialność karną po ukończeniu dziesięciu lat. Brytyjska prasa przypomniała wczoraj o głośnym morderstwie trzyletniego Jamesa Bulgera z 1993 roku. Chłopiec został porwany przez dwóch dziesięciolatków, którzy następnie bestialsko go torturowali, zatłukli stalowym prętem, a ciało wrzucili pod pociąg.

Obaj zostali skazani za morderstwo. – Te dwie sprawy były zupełnie inne. Większość dzieci wie, że zamordowanie trzylatka prętem jest złe. Ale właściwe uświadomienie seksualne przychodzi w późniejszym wieku – powiedziała „Daily Telegraph” Felicity Gerry, ekspert ds. przestępstw na tle seksualnym.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=p.zychowicz@rp.pl]p.zychowicz@rp.pl[/mail][/i]

To był jeden z najdziwniejszych procesów w najnowszej historii brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości. Na ławie oskarżonych zasiadło bowiem dwóch dziesięciolatków oskarżonych o zgwałcenie ośmioletniej koleżanki. Dziewczynka opowiedziała swojej mamie – rzecz działa się w październiku zeszłego roku – że chłopcy „robili jej seks” na polu w pobliżu jej domu w Hayes w zachodnim Londynie.

Podczas procesu cała trójka dzieci miała poważne problemy z odpowiedzią na zadawane im pytania. Według biegłych dzieci po prostu nie rozumiały, o co w całej sprawie chodzi. Dziewczynka zresztą szybko przyznała, że koloryzowała. Do żadnego gwałtu nie doszło. W rzeczywistości chłopcy mieli się z nią tylko bawić. Oskarżeni zeznali, że była to „zabawa w doktora” oraz w „ja pokażę tobie, ty pokażesz mi”.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021