W ostatnim dniu wyborów trwa walka o głosy imigrantów

Zakończyły się wybory parlamentarne w Szwecji. Podczas kampanii ugrupowania skoncentrowały się na walce o głosy imigrantów

Publikacja: 19.09.2010 21:56

Sztokholm, Szwecja. Demokraci cieszą się ze wstępnych wyników wyborów

Sztokholm, Szwecja. Demokraci cieszą się ze wstępnych wyników wyborów

Foto: AFP

Jak wynika z ostatnich badań opinii publicznej, dystans pomiędzy centroprawicową koalicją czterech partii Sojusz dla Szwecji a „czerwono-zieloną“ koalicją lewicy znacznie się zmniejszył. Nic więc dziwnego, że walka o każdy głos wyborców była zacięta i trwała do końca. Tym bardziej że 700 tysięcy osób podjęło decyzję, kogo poprzeć, dopiero w dniu wyborów. Gdy zamykaliśmy to wydanie „Rz“, wyniki nie były jeszcze znane.

Głos można było oddać przed terminem już od początku września – z możliwości tej skorzystały przeszło 2 miliony osób. Reszta głosowała w lokalach wyborczych. Kampanię zdominowały sprawy wewnętrzne, zwłaszcza problem narastającego bezrobocia.

W ostatnich dniach przed głosowaniem szczególnie głośno było o kampanii niewielkiego antyimigranckiego ugrupowania Skaane (Skania), które w swych broszurkach zamieściło zdjęcie liderki socjaldemokratów Mony Sahlin w muzułmańskiej chuście.

Pani Sahlin rzeczywiście sfotografowała się w takim nakryciu głowy, chcąc zademonstrować swe poparcie dla imigrantów. W broszurach Skaane zdjęcie to miało być jednak przestrogą przed programem lewicy. Problem w tym, że biorący udział w wyborach muzułmańscy imigranci, często niemal niewładający szwedzkim i niezorientowani w miejscowych podziałach politycznych, widząc zdjęcie, oddają głos na partię antyimigrancką. Socjaldemokraci starali się wyjaśniać nieporozumienie, członkom komisji wyborczych uniemożliwia to jednak ordynacja: nie mają prawa komentować materiałów wyborczych partii.

Z podobnym problemem mogą mieć do czynienia ci imigranci, którzy nie będą potrafili rozróżnić nazw dwóch partii, i w miejsce socjaldemokratów (Socialdemokraterna) oddadzą swój głos na największe ugrupowanie antyimigranckie: Demokratów Szwecji (Sverigedemokraterna).

Kampanię ubarwiły również skandale mniejszego kalibru. Na spotkaniu socjaldemokratów zwołanym z inicjatywy byłego ministra sprawiedliwości Thomasa Bodströma i poświęconym zwalczaniu bezrobocia, podawano alkohol nieletnim. Jedno ze spotkań Partii Lewicy uświetniła zaś striptizerka, któ-ra udekorowała swój kształtny biust logiem ugrupowania.

– Chcieliśmy pokazać determinację w walce z zakłamaniem i obłudą – tłumaczył działacz partii Staffan Norberg. Umiarkowana Partia Koalicyjna przekazała z kolei znaczne środki kilku blogerkom, mającym w sumie przeszło pół miliona czytelników, a pisującym zazwyczaj o modzie, by przemyciły w tekstach przyjazne oceny partii.

Jak wynika z ostatnich badań opinii publicznej, dystans pomiędzy centroprawicową koalicją czterech partii Sojusz dla Szwecji a „czerwono-zieloną“ koalicją lewicy znacznie się zmniejszył. Nic więc dziwnego, że walka o każdy głos wyborców była zacięta i trwała do końca. Tym bardziej że 700 tysięcy osób podjęło decyzję, kogo poprzeć, dopiero w dniu wyborów. Gdy zamykaliśmy to wydanie „Rz“, wyniki nie były jeszcze znane.

Pozostało 81% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017