Biskup Swiatosław Szewczuk zastąpi na stanowisku 78-letniego kardynała Lubomyra Huzara, który w lutym złożył rezygnację ze względu na zły stan zdrowia.
Szewczuk jest najmłodszym biskupem greckokatolickim. Urodził się 5 maja 1970 r. w Stryju pod Lwowem. W latach 90. kształcił się w Centrum Studiów Filozoficzno-Teologicznych w Buenos Aires oraz w Lwowskim Seminarium Duchownym. Stopień doktora teologii zdobył na Uniwersytecie Papieskim Świętego Tomasza z Akwinu w Rzymie. Święcenia kapłańskie przyjął w czerwcu 1994 r.
Eksperci zastanawiają się, czy młody wiek Szewczuka nie stanie na przeszkodzie dialogowi ekumenicznemu z przedstawicielami innych Kościołów na Ukrainie. 41-letni duchowny ma bowiem jeszcze małe doświadczenie.
– Jest dobrym administratorem i organizatorem. Był osobistym sekretarzem i szefem kancelarii (lata 2002 – 2005) kardynała Huzara. Potrafi rozmawiać z ludźmi i nimi kierować. Ma zapał i energię – uspokajał na łamach prasy ukraiński religioznawca Andrij Jurasz. Stwierdził, że misja Huzara, który pełnił urząd przez dziesięć lat i cieszył się dużym autorytetem, będzie kontynuowana. – Szewczuk reprezentuje grupę duchownych skupionych wokół Huzara, którzy wypracowali nową tożsamość Cerkwi greckokatolickiej – przekonywał Jurasz.
– Mam nadzieję, że będzie kontynuował dzieło Huzara i prowadził Kościół w dobrym kierunku. Jest to ważne w obecnej trudnej sytuacji, gdy władze w Kijowie faworyzują prawosławną Cerkiew moskiewskiego patriarchatu – mówi „Rz" Lubomyr Pokotyło, grekokatolik mieszkający w Kijowie.