Świat oburzony na Izrael za rozbudowę osiedli

Ameryka i Europa ostro krytykują Izrael za decyzję o rozbudowie osiedli żydowskich

Aktualizacja: 28.09.2011 21:36 Publikacja: 28.09.2011 21:33

Protest izraelskich osadników

Protest izraelskich osadników

Foto: AFP

Decyzja o budowie 1100 domów na terenie okupowanej części Jerozolimy została ogłoszona kilka dni po wielkiej bitwie w ONZ w sprawie wniosku o przyznanie niepodległości Palestynie. Izrael usilnie zabiegał wówczas, aby USA i UE zablokowały inicjatywę. Przekonywał, że pokój może zostać zawarty tylko poprzez negocjacje pokojowe, a nie poprzez jednostronne działania i fakty dokonane.

Gdy więc Izrael ogłosił teraz o budowie nowych domów, na zachodnich salonach politycznych zapanowało oburzenie. – Decyzja Izraela jest kontrproduktywna wobec naszych działań zmierzających do wznowienia negocjacji pokojowych. Od dawna ostrzegamy obie strony przed podejmowaniem działań, które podważają zaufanie. Szczególnie w Jerozolimie, gdzie mogą zostać odebrane jako prowokacja – powiedziała sekretarz stanu USA Hillary Clinton.

W podobnym tonie wypowiedziała się szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.

– Z głębokim żalem przyjęliśmy decyzję Izraela. Należy ją jak najszybciej odwołać – powiedziała. Szef dyplomacji Wielkiej Brytanii William Hague przypomniał zaś, że rozbudowa osiedli żydowskich jest sprzeczna  z prawem międzynarodowym i wszelkimi umowami.Najbardziej oburzeni są Palestyńczycy. – Ta sprawa chyba już ostatecznie pokazała światu, z kim ma do czynienia. Izrael nie chce pokoju. Izrael chce zagrabić ziemię Palestyńczyków, budując na niej swoje osiedla. Mamy nadzieję, że Zachód wyciągnie z tego konsekwencje podczas głosowania w Radzie Bezpieczeństwa ONZ – powiedział „Rz" palestyński polityk Mustafa Barguti.

Niedługo Rada będzie musiała zdecydować, czy przyjąć, czy odrzucić palestyński wniosek. Chiny i Rosja są za, ale USA i państwa Europy do tej pory były za jego odrzuceniem. – Myślę, że Europejczycy teraz muszą zmienić zdanie. Co zrobią USA? Nie wiadomo. Kongres jest w końcu pod kontrolą Izraela. Może jednak teraz, gdy Ameryka została ośmieszona i oszukana przez Izrael, kraj ten wreszcie zdejmie proizraelskie klapki z oczu – uważa Barguti.

Izraelski plan przewiduje budowę nowych domów, a także urzędów, szkoły i strefy przemysłowej, w dzielnicy Gilo, która znajduje się w części Jerozolimy zajętej w 1967 roku. Izraelczycy rejon ten anektowali do swojego terytorium i nie uznają go za terytorium okupowane. Społeczność międzynarodowa kroku tego jednak nigdy nie uznała.

– To hipokryzja. Gdy Jezus Chrystus chodził po ziemi, Jerozolima była już stolicą Żydów. Wcześniej niż Paryż był stolicą Francuzów, Warszawa stolicą Polaków, a Waszyngton stolicą Amerykanów. Zabranianie Żydom budowy domów w sercu ich kraju to szczyt bezczelności – powiedział „Rz" izraelski politolog Mordechaj Kedar.

Według niego Izrael nie zamierza dać się zastraszyć światu, który „idzie na pasku Arabów". – Niestety, USA i UE boją się państw arabskich. Boją się islamu, boją się utracić dostępu do ich ropy. To jest właśnie przyczyną tych głosów „oburzenia" – podkreślił Kedar.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021