CSU też mówi o referendum

Coraz więcej polityków domaga się bezpośredniego udziału obywateli w decyzjach dotyczących UE.

Aktualizacja: 03.11.2011 20:41 Publikacja: 03.11.2011 20:34

Decyzje dotyczące przyszłości Europy powinny zapadać w drodze referendum – uważa sekretarz generalny bawarskiej CSU Alexander Dobrindt. CSU jest partnerem koalicji kanclerz Angeli Merkel, która ma również sporo problemów z tej samej przyczyny z drugim koalicjantem – FDP. W partii liberałów od dawna trwa rebelia przeciw stałemu rozszerzaniu pomocy dla Grecji i angażowaniu w to niemieckich pieniędzy. Wkrótce odbędzie się wewnętrzne referendum w FDP, którego wynik może rozstrzygnąć o losach rządu Merkel.

Powszechne referendum, jakiego domaga się CSU, groziłoby katastrofą. – Jego wyniku nie da się przewidzieć – podkreślają niemieckie media. Niemcy nie są wprawdzie w większości eurosceptykami, ale liczba osób krytycznych wobec UE rośnie ostatnio w szybkim tempie. Spada natomiast popularność kochanej do niedawna pani kanclerz. Co drugi Niemiec jest obecnie zdania, że gdy zakończy się obecna kadencja, Merkel powinna odejść ze sceny politycznej. Jej działania na rzecz ratowania Grecji i euro spotykają się z coraz większym niezrozumieniem w społeczeństwie. Przy czym większość Niemców zdaje sobie sprawę, że ich kraj czerpie ogromne korzyści z członkostwa w UE i obecności w strefie euro, choćby z tego powodu, że niemal dwie trzecie niemieckiego eksportu trafia na rynki europejskie.

Jednak Niemców nikt nigdy nie pytał o zdanie w żadnych sprawach europejskich. Decydowali zawsze politycy w zaciszu gabinetów. Nawet Bundestag służył wyłącznie jako maszynka do głosowania, gdyż przez dziesięciolecia obowiązywała święta zasada, że bez UE i integracji europejskiej Niemcy nie odzyskaliby utraconej w wyniku wojny pozycji zarówno politycznej, jak i gospodarczej.

To się jednak zmienia. Trybunał Konstytucyjny zasypywany jest w ostatnich latach skargami eurosceptyków, domagających się wytyczenia nieprzekraczalnych granic pogłębiania integracji. W rezultacie rząd jak nigdy przedtem został uzależniony od decyzji Bundestagu. – Nie ma takiej sytuacji w żadnym innym kraju europejskim – zauważa „Süddeutsche Zei-tung" pisząc, że Angela Merkel została faktycznie ubezwłasnowolniona przez parlament. Panuje przy tym zgoda, że nie czas obecnie na wprowadzanie instytucji referendum.

Niemcy, widzący się chętnie w roli sponsorów UE, byli mimo to zawsze w większości przekonani, że ich rząd dobrze reprezentuje interesy kraju w Brukseli. Z niedawnych badań wynikało, że tylko 41 proc. pytanych uważało, iż niemieckie interesy nie są w Brukseli brane pod uwagę. Tak było jednak przed ostatnim szczytem UE.

Opinia dla „Rz"

prof. Werner Patzelt, politolog związany z CDU

Propozycje CSU w sprawie referendum są mało realne. Nie ma obecnie żadnej podstawy prawnej dla jego przeprowadzenia. Trzeba by zmienić konstytucje, ale nie ma na to zgody wymaganej większości. Jednocześnie trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że jeżeli Grecy mają prawo decydować o tym, czy chcą niemieckich pieniędzy, to Niemcy powinni mieć także prawo zdecydować, czy chcą im te pieniądze dać, czy nie. Temat referendum będzie zapewne w najbliższej przyszłości przedmiotem intensywnej debaty. Wielu Niemców kompletnie nie rozumie stanowiska kanclerz Merkel, która na początku kryzysu zapewniała, że nie dopuści do uwspólnotowienia greckich długów, a później wycofała się z obietnic. Mamy obecnie do czynienia z próbą ratowania Grecji kosztem niemieckich podatników, i to jest dla wielu nie do przyjęcia. Wydaje mi się, że wynik referendum na ten temat mógłby być wyłącznie negatywny bez względu na konsekwencje dla całej Europy.

—not. p.jen.

Decyzje dotyczące przyszłości Europy powinny zapadać w drodze referendum – uważa sekretarz generalny bawarskiej CSU Alexander Dobrindt. CSU jest partnerem koalicji kanclerz Angeli Merkel, która ma również sporo problemów z tej samej przyczyny z drugim koalicjantem – FDP. W partii liberałów od dawna trwa rebelia przeciw stałemu rozszerzaniu pomocy dla Grecji i angażowaniu w to niemieckich pieniędzy. Wkrótce odbędzie się wewnętrzne referendum w FDP, którego wynik może rozstrzygnąć o losach rządu Merkel.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019