Demonstranci zebrali się w jednej z dzielnic Homs, w której w ostatnich dniach dochodzi do krwawych starć między siłami bezpieczeństwa a uzbrojonymi powstańcami - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Według Obserwatorium w poniedziałkowym ostrzale sił rządowych w prowincji Homs zabite zostały 34 osoby; sytuacja jest przerażająca.
Syryjska telewizja Dunia, bliska władzom, podała, że arabscy obserwatorzy "ocenili szkody wyrządzone przez grupy terrorystyczne w dzielnicy Bab Sebaa". - Spotkali się z rodzinami męczenników i osobą, która została porwana przez te grupy - dodała Dunia. Wcześniej obserwatorzy spotkali się z gubernatorem prowincji.
Telewizja nie wyemitowała zdjęć potwierdzających te informacje.
Pierwszych 50 obserwatorów oraz 10 przedstawicieli sekretariatu Ligi Arabskiej przybyło do Syrii w poniedziałek wieczorem w ramach protokołu podpisanego przez Damaszek 19 grudnia. Docelowo w skład misji ma wejść 150 osób.