Sarkozy bliżej klęski

Sarkozy nie potrafił wykorzystać szansy, jaką była debata. Czy Francję i Unię czeka wielka zmiana?

Aktualizacja: 04.05.2012 02:40 Publikacja: 04.05.2012 01:30

Nicolas Sarkozy jest lepszym mówcą, ale podczas ostatniej debaty telewizyjnej nie zdołał zadać decyd

Nicolas Sarkozy jest lepszym mówcą, ale podczas ostatniej debaty telewizyjnej nie zdołał zadać decydującego ciosu swojemu rywalowi

Foto: AFP

Telewizyjna debata w środę wieczorem była ostatnią szansą prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego na zmniejszenie dystansu do Francois Hollande'a, który przed niedzielną drugą turą wyborów we Francji prowadzi w sondażach siedmioma punktami procentowymi. I chociaż Sarkozy jest lepszym mówcą i korzystniej wypada w mediach, podczas trwającego 2 godziny i 50 min pojedynku nie zdołał zadać decydującego ciosu rywalowi.

Ubiegający się o reelekcję prezydent od początku ruszył do ostrego ataku, ale oskarżany o brak charyzmy przywódca socjalistów skutecznie odpierał ciosy. Rzadziej od rywala podnosił głos, za to celnie wyliczał słabe punkty obecnej prezydentury. Do najostrzejszego starcia doszło na tle polityki gospodarczej, kiedy Hollande przypomniał Sarkozy'emu, że przed wyborami w 2007 roku obiecał zmniejszenie bezrobocia do 5 procent.

– Mówił pan, że jeśli się to nie uda, będzie  to oznaczało porażkę. No więc poniósł pan porażkę, bo bezrobocie za pana prezydentury wzrosło dwukrotnie.  Mamy 4 miliony bezrobotnych. To 10 proc. wyborców – najwięcej w historii – mówił Hollande.

– To  kłamstwo, kłamstwo. Jest pan małym kłamczuchem – denerwował się prezydent, który podkreślał, że tylko dzięki niemu kraj od 2009 roku unikał recesji i nie podzielił losu wielu innych gospodarek.

W ślady Niemiec czy Grecji

Sarkozy ostrzegał, że jeśli Holland wygra wybory, ucierpi nie tylko Francja, ale cała Europa. Przywódca socjalistów domaga się bowiem zmian w pakcie fiskalnym, który zobowiązuje kraje strefy euro do przestrzegania dyscypliny budżetowej. Zamiast drastycznych cięć wydatków chce też stymulować gospodarkę i obiecuje stworzenie m.in. 60 tysięcy nowych miejsc pracy w systemie edukacji.

– Wszyscy tną wydatki. Tylko pan chce je zwiększać – ironizował Sarkozy. – Wolę iść drogą Niemiec niż Grecji czy Hiszpanii.

Eksperci są zgodni, że pojedynek zakończył się remisem, ale Holland zyskał na tym więcej. Wcześniej zarzucano mu, że jest przypadkowym kandydatem bez doświadczenia, który zajął miejsce oskarżonego o gwałt Dominique'a Straussa-Kahna.

Jeśli wygra niedzielne wybory, socjaliści mogą liczyć też na zwycięstwo w wyborach parlamentarnych, które odbędą się w połowie czerwca. A wtedy Hollande bez trudu będzie mógł zrealizować swoje zapowiedzi podniesienia podatków dla najbogatszych, stworzenia subsydiowanych miejsc pracy i częściowego wycofania się z wprowadzonej przez Sarkozy'ego reformy systemu emerytalnego. Rynki nie są jednak zaniepokojone wizją wyboru pierwszego lewicowego prezydenta od czasu opuszczenia Pałacu Elizejskiego przez Francois Mitterranda w 1995 roku.

Oprocentowanie dziesięcioletnich obligacji utrzymywało się w czwartek poniżej 3 proc. Najprawdopodobniej inwestorów uspokoiło to, że Hollande złagodził w ostatnich tygodniach swoją retorykę w sprawie paktu fiskalnego.

Gdyby zamierzał spełnić swoje groźby i domagał się renegocjacji porozumienia, Europa mogłaby stracić z trudem wypracowany mechanizm, który ma zapobiec powtórce kryzysu zadłużeniowego i przywrócić zaufanie do strefy euro. Francja natomiast znalazłaby się na kursie kolizyjnym z Niemcami, które są gorącymi orędownikami paktu.

– Hollande nie mówi o rezygnacji z paktu fiskalnego. Jego zdaniem konieczne jest jego uzupełnienie o zapisy dotyczące wzrostu gospodarczego. A ponieważ paktu renegocjować się nie da, prawdopodobnie będziemy mieli osobny pakt dla wzrostu gospodarczego. W ten sposób szczęśliwy będzie Francois Hollande i szczęśliwa będzie też kanclerz Angela Merkel – mówi „Rz" Zsolt Darvas, ekonomista z brukselskiego instytutu Bruegel.

Presja skrajnej lewicy

Eksperci podkreślają, że cele obu kandydatów nie różnią się tak bardzo. Obaj chcą zlikwidować deficyt budżetowy, z którym Francja boryka się od 1974 roku. Nicolas Sarkozy planuje zbalansować wydatki i dochody do 2016 roku, a Hollande zamierza to osiągnąć rok później.

– Hollande będzie po prostu ostrożniejszy w konsolidacji wydatków, ale nie będzie drastycznych zmian w dotychczasowej polityce – uważa Darvas.

Przywódca socjalistów może być jednak zmuszony do prowadzenia bardziej radykalnej polityki, która spodoba się lewicowym wyborcom. Wszystko zależy od wyniku wyborów parlamentarnych, które odbędą się 10 i 17 czerwca. Jeśli socjaliści nie uzyskają bezwzględnej większości potrzebnej do samodzielnego rządzenia, będą zmuszeni korzystać z poparcia skrajnej lewicy. Jej przywódca Jean-Luc Melenchon zdobył 11 procent głosów w pierwszej turze wyborów prezydenckich w  kwietniu.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora w.lorenz@rp.pl

Telewizyjna debata w środę wieczorem była ostatnią szansą prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego na zmniejszenie dystansu do Francois Hollande'a, który przed niedzielną drugą turą wyborów we Francji prowadzi w sondażach siedmioma punktami procentowymi. I chociaż Sarkozy jest lepszym mówcą i korzystniej wypada w mediach, podczas trwającego 2 godziny i 50 min pojedynku nie zdołał zadać decydującego ciosu rywalowi.

Ubiegający się o reelekcję prezydent od początku ruszył do ostrego ataku, ale oskarżany o brak charyzmy przywódca socjalistów skutecznie odpierał ciosy. Rzadziej od rywala podnosił głos, za to celnie wyliczał słabe punkty obecnej prezydentury. Do najostrzejszego starcia doszło na tle polityki gospodarczej, kiedy Hollande przypomniał Sarkozy'emu, że przed wyborami w 2007 roku obiecał zmniejszenie bezrobocia do 5 procent.

Pozostało 83% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021