Wojna z Izraelem w Europie

Zamach na Izraelczyków w bułgarskim Burgas oznacza, że Europa nie może czuć się spokojna

Aktualizacja: 19.07.2012 02:28 Publikacja: 19.07.2012 01:53

Wojna z Izraelem w Europie

Foto: PAP/EPA

Islamscy terroryści dotarli do Europy Środkowej i Wschodniej, dotąd czującej się dość bezpiecznie. Potężny wybuch, który wstrząsnął bułgarskim miastem Burgas, jest zarazem ostrzeżeniem dla innych krajów regionu, w tym dla Polski.

Bardzo szybko pojawiły się informacje, że za zamachem stał Hezbollah. Ale przedstawiciele oragnizacji błyskawicznie oświadczyli, że oni „nigdy nie atakują bezbronnych turystów". Izrael prawie natychmiast stwierdził natomiast, że sprawcy pochodzą z Iranu. Światowe media podkreślają, że Bułgaria jest szczególnie narażona na infiltrację przez terrorystów ze względu na granicę z islamską Turcją.

Media podawały także, że Izrael już w styczniu informował Bułgarów, że istnieje niebezpieczeństwo ataku terrorystycznego. A według „Haaretza", szef departamentu bezpieczeństwa w izraelskim Ministerstwie Transportu Danny Szenar usilnie prosił europejskie służby specjalne, by zapewniły ochronę Izraelczykom. Szef bułgarskiego MSW Cwetan Cwetanow zapewnił wczoraj, że „Bułgaria nie otrzymała sygnałów o możliwym ataku terrorystycznym".

Wczoraj nie było reakcji ze strony władz innych państw europejskich. Kluczowe pytanie brzmi: czy Izrael rzeczywiście ostrzegał państwa UE, a jeśli tak, to czy ostrzeżenia te potraktowano poważnie? Według bułgarskiej telewizji do biura podróży organizującego przyjazd Izraelczyków na godzinę przed wybuchem ktoś dzwonił, informując, że „zostaną przywitani eksplozjami". Na lotnisko wysłano specjalny oddział policji, ale okazał się on całkowicie nieskuteczny. Tak czy inaczej Bułgaria okazała się zupełnie nieprzygotowana na atak. I nikt wczoraj nie był w stanie powiedzieć, czy na podobne akcje terrorystyczne są przygotowane inne kraje europejskie. Także Polska, do której przyjeżdża sporo Izraelczyków.

Ataki na całym świecie

Europa nie może czuć się bezpieczna. Tym bardziej nie mogą tak czuć się Izraelczycy. Terrorystyczna wojna z państwem żydowskim, o którą ten ostatni kraj oskarża Iran, toczy się już na całym świecie. W lutym podłożona została bomba w samochodzie ambasady izraelskiej w indyjskim Delhi, powodując wybuch, który zranił cztery osoby, w tym jedną ciężko. W tym samym czasie udało się unieszkodliwić ładunek wybuchowy przymocowany pod dyplomatycznym samochodem w gruzińskiej stolicy Tbilisi. Do ataków lub ich prób doszło też w Tajlandii i Azerbejdżanie, a także w Kenii i na Cyprze. Za każdym razem Izrael twierdził, że winien jest Iran, ewentualnie we współpracy z Hezbollahem. I groził odszukaniem sprawców oraz odwetem. Także teraz izraelski premier Benjamin Netanjahu oświadczył, że jego kraj „odpowie zdecydowanie na irański terror". Tyle że na razie to atakujący są skuteczni, a Izraelczycy nie potrafią się przed nimi obronić. Podobnie nie potrafią ich obronić kraje, w których do zamachów dochodzi.

Na całym świecie postępuje irańska ofensywa terrorystyczna. Izrael zareaguje z całą mocą na irański terroryzm

Tak było już na olimpiadzie w Monachium w 1972 roku. Dwadzieścia lat później przed gmachem ambasady izraelskiej w Buenos Aires w wyniku eksplozji rannych zostało ponad 200 osób. Dwa lata później bomba wybuchła w Centrum Żydowskim w stolicy Argentyny. Zginęło sześć osób. Rannych było ponad 300. Zamachy były wtedy dziełem Hezbollahu. Takich i podobnych zamachów było na całym świecie  bardzo wiele. Ostatni z nich przed Burgas miał miejsce w Tuluzie, gdzie z rąk islamisty zginął rabin i jego dwaj synowie oraz uczennica i nauczyciel szkoły żydowskiej.

Atak po przylocie

Godzina 17.30. Czterdzieści minut wcześniej grupa izraelskich turystów wysiadła z samolotu, który przywiózł ich tu na wakacje. Teraz wsiadali do autobusów, które miały zawieźć ich do ośrodków wypoczynkowych. I nagle eksplozja. Jeden z autobusów staje w płomieniach, które sięgają pięciu metrów; cała okolica usiana jest kawałkami metalu, szkła i fragmentami szczątków zabitych. Natychmiast przyjeżdżają karetki i policja, lotnisko Sarafowo zostaje zamknięte.

Od razu pojawiły się informacje: trzech zabitych. Potem ta liczba wzrosła do pięciu, bułgarska telewizja wspomniała też o jednej osobie, która zmarła w szpitalu – do szpitali trafiły 32 osoby, w tym dwie kobiety w ciąży i jedenastoletnie dziecko. Ale izraelski „Haaretz" konsekwentnie pisał o siedmiu ofiarach śmiertelnych. Były sprzeczne informacje, czy eksplozja zniszczyła jeden, czy też dwa autobusy. Bułgarski premier Bojko Borisow wysłał do Burgas trzech ministrów, którzy stworzyli tam sztab antykryzysowy. Bułgarzy ściśle współpracowali też z Izraelem.

Polscy turyści bezpieczni

W wyniku eksplozji autobusów nie ucierpiał żaden z 189 polskich turystów, którzy do Burgas przylecieli z Katowic jeszcze przed zamachem. Po ataku nie mogli opuścić lotniska, ponieważ policja i służby portu musiały sprawdzić, czy nie ma na nim innego ładunku wybuchowego.

Islamscy terroryści dotarli do Europy Środkowej i Wschodniej, dotąd czującej się dość bezpiecznie. Potężny wybuch, który wstrząsnął bułgarskim miastem Burgas, jest zarazem ostrzeżeniem dla innych krajów regionu, w tym dla Polski.

Bardzo szybko pojawiły się informacje, że za zamachem stał Hezbollah. Ale przedstawiciele oragnizacji błyskawicznie oświadczyli, że oni „nigdy nie atakują bezbronnych turystów". Izrael prawie natychmiast stwierdził natomiast, że sprawcy pochodzą z Iranu. Światowe media podkreślają, że Bułgaria jest szczególnie narażona na infiltrację przez terrorystów ze względu na granicę z islamską Turcją.

Pozostało 88% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021