Breivik przeprasza, że nie zabił więcej osób

Anders Breivik, który rok temu w Oslo i na wyspie Utoya zabił 77 osób, został uznany winnym i poczytalnym. Norweski sąd skazał go na 21 lat więzienia

Aktualizacja: 24.08.2012 15:41 Publikacja: 24.08.2012 09:19

Breivik przeprasza, że nie zabił więcej osób

Foto: AFP

Wyrok w sprawie ekstremisty liczy 90 stron, a jego odczytanie zajmie około sześciu godzin. Sąd w Oslo wykluczył możliwość przedterminowego zwolnienia  przez 10 lat. Breivik będzie przebywał w odosobnieniu w więzieniu Ila oddalonym kilkanaście kilometrów od Oslo.

Po wejściu na salę sądową, natychmiast jak zdjęto mu kajdanki, 33-latek położył prawą rękę na sercu, po czym uniósł ją wyprostowaną z zaciśniętą pięścią. Podczas procesu Breivik wyjaśniał, że gest ten symbolizuje "siłę, honor i wyzwanie rzucone marksistowskim tyranom w Europie".

Pięcioro sędziów zdecydowało jednogłośnie, że Breivik jest poczytalny. Skazano go na  21 lat więzienia, gdyż jest to najwyższy wyrok w norweskim wymiarze sprawiedliwości , ale niewykluczone, że zabójca  spędzi za kratkami resztę życia. Jeśli  po odbyciu zasądzonej kary specjalna komisja stwierdzi, że Norweg nie poddał się resocjalizacji i nadal stanowi zagrożenie dla społeczeństwa - może mu wyrok przedłużyć. Jak twierdzą znawcy prawa norweskiego, procedura taka może być przedłużana wielokrotnie, dlatego bardzo prawdopodobne jest, że Breivik nigdy nie wyjdzie na wolność.

Wyrok jest nieprawomocny, ale Breivik już wcześniej zapowiedział, że jeśli sąd uzna go za poczytalnego, nie będzie składał apelacji.

Pierwszy zespół psychiatrów-ekspertów badający Breivika uznał go za chorego na schizofrenię paranoidalną. Drugi - za osobnika w pełni władz umysłowych. Dla samego Breivika uznanie go za niepoczytalnego byłoby "gorsze niż śmierć".

Podczas procesu prokuratura twierdziła, że Norweg jest niepoczytalny i chciała umieścić go w zakładzie psychiatrycznym.

Anders Breivik z zimną krwią zabił 77 osób, tłumacząc swoje działanie obawami przed zagrożeniem tożsamości narodowej Norwegii i promowaniem wielokulturowości. Szczególne zagrożenie upatrywał w wyznawcach islamu.

W niedawnym raporcie rządowa komisja skrytykowała policję i inne norweskie służby za to, że były nieprzygotowane do zapobieżenia atakom. Eksperci stwierdzili, że zamachom z 22 lipca w Norwegii można było zapobiec. W konsekwencji szef policji podał się do dymisji. Zdecydowano też o wprowadzeniu reform w tej formacji.

Odsiadka w Ila

Breivik będzie przebywał w odosobnieniu w więzieniu Ila oddalonym kilkanaście kilometrów od Oslo.

Do tego zakładu karnego ekstremista trafił tuż po aresztowaniu. Ma tam do dyspozycji trzy pomieszczenia. Każde ma powierzchnię około ośmiu metrów kwadratowych. Jedno przeznaczone jest do ćwiczeń fizycznych i zostało wyposażone w bieżnię. W innym pomieszczeniu stworzono miejsce do pracy, gdzie Breivik może korzystać z laptopa. Nie ma on jednak dostępu do Internetu. Według pracowników więzienia komputer ten jest tylko "ulepszoną maszyną do pisania".

Andres Breivik zamierza napisać książkę. Jej publikacja przewidziana jest na przyszły rok.

Breivik przeprasza, że nie zabił więcej osób

Anders Behring Breivik przeprosił "nacjonalistycznych bojowników" za to, że w czasie ataków, które przeprowadził w lipcu 2011 roku, nie zabił więcej osób. Zapowiedział też, że nie odwoła się od wyroku.

Na zakończenie piątkowego posiedzenia, na którym Breivik został skazany na 21 lat więzienia za zabicie 77 osób, oświadczył on, że złożenie apelacji "legitymizowałoby" sąd, którego on nie uznaje.

Prokuratura zastrzegła, że potrzebuje więcej czasu, by zdecydować, czy będzie odwoływać się od wyroku.

Wyrok w sprawie ekstremisty liczy 90 stron, a jego odczytanie zajmie około sześciu godzin. Sąd w Oslo wykluczył możliwość przedterminowego zwolnienia  przez 10 lat. Breivik będzie przebywał w odosobnieniu w więzieniu Ila oddalonym kilkanaście kilometrów od Oslo.

Po wejściu na salę sądową, natychmiast jak zdjęto mu kajdanki, 33-latek położył prawą rękę na sercu, po czym uniósł ją wyprostowaną z zaciśniętą pięścią. Podczas procesu Breivik wyjaśniał, że gest ten symbolizuje "siłę, honor i wyzwanie rzucone marksistowskim tyranom w Europie".

Pozostało 83% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 765
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 764
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 763
Świat
Pobór do wojska wraca do Europy. Ochotników jest zbyt mało, by zatrzymać Rosję
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 762