Milicja kontra nacjonaliści

Do zamieszek doszło w Iwano-Frankiwsku (d. Stanisławów), gdy Służba Bezpieczeństwa Ukrainy aresztowała lidera nacjonalistycznej Swobody

Aktualizacja: 11.10.2012 08:48 Publikacja: 11.10.2012 01:33

Zatrzymano kilku działaczy tego ugrupowania – szefa frakcji w radzie miejskiej Romana Onufrijiwa, deputowanego, szefa wydziału architektury władz miejskich oraz biznesmena. Doszło do tego w nocy z wtorku na środę w centrum miasta.

Bardzo szybko wokół aresztowanych, a także zamaskowanych funkcjonariuszy SBU oraz milicjantów zaczął narastać tłum, w tym spora grupa deputowanych. Milicjanci nie reagowali na pokazywane im legitymacje radnych i nie chcieli niczego wyjaśniać. Niewiele dało też pojawienie się szefa obwodowej organizacji Swobody, a zarazem przewodniczącego rady obwodowej Ołeksandra Sycza.

Tłum zaczął napierać, bezskutecznie usiłował odbić działaczy Swobody. Doszło do starć z milicją. Ostatecznie deputowanych zwolniono.

Działacze Swobody przekonują, że incydent w Iwano-Frankiwsku miał na celu wywarcie presji na Romana Onufrijiwa przed wyborami parlamentarnymi 28 października. Onufrijiw jest nie tylko znanym politykiem, ale także przedsiębiorcą. – Jest właścicielem między innymi zakładów, gdzie są drukowane materiały agitacyjne, gazety, ulotki. To ma znaczenie – mówi „Rz" Rusłan Koszułyński, aktywista Swobody. – Dziwny był ten zbieg okoliczności. W tym samym dniu, gdy Onufrijiw został zatrzymany, rada obwodowa oceniała działania miejscowej milicji. Deputowanego zatrzymał specjalny oddział Alfa, sprowadzony z Kijowa. Nie było żadnej decyzji sądu czy prokuratury w tej sprawie. A to, że ludzie wyszli na ulice i usiłowali nie dopuścić do aresztowania, świadczy o ich obywatelskim zaangażowaniu – dodaje Koszułyński.

Swoboda szykuje też skargę do trybunału w Strasburgu na ukraińską gazetę „Kommunist". Pismo to opublikowało wypowiedź szefa partii komunistycznej Petra Symonenki, który stwierdził, że „Swoboda jest ugrupowaniem nazistowskim i utrzymuje kontakty z oligarchami".

Partia kierowana przez Ołeha Tiahnyboka znana jest ze swych antypolskich działań, m.in. żądania usunięcia wizerunku Szczerbca z Cmentarza Orląt Lwowskich i sprzeciwów wobec otwierania cmentarzy ofiar UPA na Wołyniu. Ale w Galicji Wschodniej jest bardzo silna. Szczególnie w Iwano-Frankiwsku, gdzie na 60 radnych miejskich ma 35 mandatów, gdy opozycyjny Front Zmian Arsenija Jaceniuka – 9,  Batkiwszczyna uwięzionej ekspremier Julii Tymoszenko – 5, a rządząca w kraju Partia Regionów zaledwie 4. Według badań opinii publicznej w mieście tym Swoboda w wyborach parlamentarnych może liczyć na ok. 26 proc. głosów, gdy Batkiwszczyna na 22 proc.; Partia Regionów może otrzymać zaledwie 3,5 proc. głosów.

Zatrzymano kilku działaczy tego ugrupowania – szefa frakcji w radzie miejskiej Romana Onufrijiwa, deputowanego, szefa wydziału architektury władz miejskich oraz biznesmena. Doszło do tego w nocy z wtorku na środę w centrum miasta.

Bardzo szybko wokół aresztowanych, a także zamaskowanych funkcjonariuszy SBU oraz milicjantów zaczął narastać tłum, w tym spora grupa deputowanych. Milicjanci nie reagowali na pokazywane im legitymacje radnych i nie chcieli niczego wyjaśniać. Niewiele dało też pojawienie się szefa obwodowej organizacji Swobody, a zarazem przewodniczącego rady obwodowej Ołeksandra Sycza.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017