Hugo Chavez wciąż pozostaje przywódcą latynoskiej lewicy

W razie śmierci prezydenta Wenezueli do roli ideologicznego przywódcy kontynentu aspirować może Rafael Correa z Ekwadoru.

Publikacja: 20.02.2013 01:39

Hugo Chavez wciąż pozostaje przywódcą latynoskiej lewicy

Foto: AFP

Niespodziewany powrót Hugo Chaveza z leczenia na Kubie do Caracas zaskoczył zarówno zwolenników prezydenta w Wenezueli, jak i analityków politycznych. Jedni i drudzy spodziewali się najgorszego – tyle że przeciwstawnymi uczuciami.

Popierający „rewolucję boliwariańską" Wenezuelczycy modlili się o zdrowie 58-letniego prezydenta, gdy tymczasem politolodzy zastanawiali się nad konsekwencjami zmian politycznych po jego ewentualnej śmierci.

Przyczynkiem do rozważań o przyszłości sojuszu lewicowych przywódców Ameryki Łacińskiej stał się też weekendowy triumf wyborczy prezydenta Ekwadoru Rafaela Correi, który w razie odejścia Chaveza mógłby stać się nieformalnym przywódcą lewicowego aliansu latynoskiego.

Na razie Chavez nie wraca jeszcze do aktywnej polityki, jednak oficjalna propaganda wenezuelska z coraz większym optymizmem pisze o jego szansach pokonania wykrytej w 2011 r. choroby nowotworowej. Sam Chavez, od pewnego czasu aktywny na Twitterze, napisał do swoich wyborców: „Powróciliśmy do wenezuelskiej ojczyzny. Dzięki ci Boże! Dziękuję mój umiłowany narodzie! Tu będziemy kontynuować leczenie". W odpowiedzi w kilku dzielnicach Caracas w niebo wystrzeliły fajerwerki.

Chavez jest popularny nie tylko we własnej ojczyźnie. Dzięki dostawom taniej wenezuelskiej ropy za dobroczyńcę uważają go także mieszkańcy Kuby, Jamajki, Dominikany, Nikaragui i Urugwaju. Co więcej – warunki zapłaty za ten surowiec są bardzo korzystne (np. w postaci dostaw płodów rolnych).

Choć tytuł „ojców rewolucji latynoskiej" nadal należy do braci Castro, to możliwości ekonomiczne Kuby zubożałej z powodu wygaśnięcia pomocy dawnych państw socjalistycznych i utrzymującego się amerykańskiego embarga są bardzo ograniczone. Na dodatek Raulowi Castro wyraźnie brak naturalnej politycznej charyzmy starszego brata, od którego przejął ster rządów.

Frontmanem południowoamerykańskich rewolucjonistów został rządzący od blisko 14 lat Chavez. To on bez zahamowań atakował gringos z USA i prowadził kolejne socjalistyczne eksperymenty ekonomiczne, promując ogólnoamerykańską rewolucję społeczną.

Kilku innych regionalnych przywódców idzie w jego ślady. Jest wśród nich były bojownik Tupamaros z Urugwaju Jose Mujica czy okrzyknięty przywódcą indiańskiej biedoty Evo Morales z Boliwii, który konsekwentnie nacjonalizuje „imperialistyczne" firmy w swoim kraju (właśnie pozbawił udziałów hiszpańską firmę obsługującą lotniska).

Najważniejszym pretendentem do ewentualnego przejęcia ideologicznej schedy po Chavezie pozostaje jednak Rafael Correa. Prezydent Ekwadoru dba o swój wizerunek zaangażowanego ideologicznie rewolucjonisty – bez pardonu atakuje prawicę i niechętne mu media we własnym kraju, a także – podobnie jak Chavez – sprzeciwia się we wszystkich możliwych kwestiach Stanom Zjednoczonym. To on zdecydował o udzieleniu schronienia szefowi Wikileaks Julianowi Assange'owi w londyńskiej ambasadzie Ekwadoru.

Jego trzecie już zwycięstwo wyborcze potwierdziło silną pozycję w społeczeństwie (uzyskał 60 proc. głosów). Ekwador dzięki zasobom ropy naftowej i innych surowców jest niezależny gospodarczo, choć jego zasoby są znacznie mniejsze od wenezuelskich, dlatego mniejsze byłyby też możliwości sponsorowania przez Correę lewicowych przyjaciół w regionie.

Wszystko zależy jednak od rokowań Chaveza. Dopóki „boliwarianin" żyje i może sprawować rządy, żaden z lewicowych przywódców latynoskich nie ośmieli się sięgnąć po należny mu splendor.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021