Taki jest efekt prywatnego spotkania Baracka Obamy i Władimira Putina na marginesie szczytu G8 w Irlandii Północnej. Poprzednie porozumienie w tej sprawie zostało zawarte w 1992 roku, zaraz po rozpadzie Związku Radzieckiego. Waszyngton zdołał wówczas narzucić Rosjanom surowe warunki kontroli, co Kreml uznał później za niesprawiedliwie. Dlatego Moskwa bardzo długo nie zamierzała zawrzeć w tej sprawie nowego porozumienia z USA.

Nowa umowa ma ograniczyć ryzyko proliferacji broni jądrowej. Porozumienie nie obejmuje jednak broni chemicznej i biologicznej, która także może wpaść w ręce terrorystów – zwraca uwagę demokratyczny senator Sam Nunn.