Deng znów wygrał z Mao

Plenum KC KPCh pokazało, że nowi przywódcy Chin nie zboczą z drogi reform, choć kroczą po niej bardzo ostrożnie.

Publikacja: 15.11.2013 01:00

Deng znów wygrał z Mao

Foto: ROL

Rynek będzie odgrywał decydującą rolę w rozwoju ekonomicznym kraju w nadchodzących latach – to kluczowe zdanie w oficjalnym komunikacie wydanym po zakończeniu czterodniowego plenum kierownictwa Chińskiej Partii Komunistycznej.

Obrady Komitetu Centralnego toczyły się za zamkniętymi drzwiami, a zagraniczni obserwatorzy uważnie analizowali wszelkie informacje docierające z Pekinu. W powszechnym przekonaniu właśnie w ciągu ostatnich dni nowe chińskie kierownictwo partyjne rządzące od roku pod wodzą Xi Jinpinga wyznaczyło swój azymut polityczno-gospodarczy na kolejną dekadę.

Naprzód, ale ostrożnie

Na trzecim od czasu zeszłorocznego zjazdu spotkaniu KC  KPCh Xi Jinping potwierdził, że nie zboczy z kursu reform Deng Xiaopinga, choć najwyraźniej nie ma zamiaru niczego przyspieszać ani rewolucjonizować. W komunikacie końcowym napisano: „W systemie współzależności rządu i wolnego rynku kluczowe znaczenie ma to, aby rynek odgrywał najważniejszą rolę w podziale dostępnych zasobów i w ten sposób poprawiał pracę rządu". Można to odczytać jako uspokajającą zapowiedź zmniejszania interwencjonizmu państwowego.

Najwyraźniej kierownictwo partyjne nie chce ryzykować dalszego spowolnienia wzrostu PKB i eksportu, co dało się zauważyć w ostatnich miesiącach. – Więcej o decyzjach chińskiego kierownictwa dowiemy się jak zawsze z opóźnieniem - mówi „Rz" prof. Shaun Breslin, znawca Chin z uniwersytetu Warwick. – Na Zachodzie oczekiwano chyba zbyt wiele po tej konferencji, może dlatego, że poprzednie kierownictwo nie spieszyło się z reformami. W Chinach jednak od dawna obowiązuje raczej zasada ewolucji niż szybkich zmian.

Analizując chińskie oficjalne dokumenty, nie wolno zapominać o ezopowym języku partyjnej propagandy. W tekście komunikatu obok pochwały wolnego rynku nie mogło zatem zabraknąć rytualnego stwierdzenia, że „ważnymi elementami składowymi socjalistycznej gospodarki rynkowej" są zarówno sektor publiczny (czyli państwo), jak i prywatny, które „wspólnie tworzą podstawę rozwoju gospodarczego i społecznego".

Ile państwa, ile rynku

Obie te sfery nie zostały jednak do końca równouprawnione. Zgodnie z założeniami ujawnionymi po plenum w okresie do 2020 r. (nazywanym nadal „wstępnym okresem budowania socjalizmu") coraz większą rolę w alokacji środków ma odgrywać rynek, ale dominująca pozostanie nadal własność państwowa.

Mimo pojawiających się ostatnio sugestii (i to nawet w prasie partyjnej), by dopuścić własność prywatną w wielkich państwowych firmach, choćby w formie udziałów na poziomie 10–15 proc., o pełnej prywatyzacji państwowych firm i koncernów nie ma mowy.

Naruszyłaby ona interesy potężnej oligarchii przemysłowej powiązanej ze strukturami partyjno-państwowymi. O jak wielkie wpływy i pieniądze chodzi, pokazał skandal korupcyjny w kierownictwie China National Petroleum Company, największej firmy petrochemicznej w Chinach (jej szef Jiang Jiemin utracił stanowisko po tym, jak zarobił miliony dolarów w niejasnych okolicznościach). Takich spraw było już kilka (łącznie z procesem Bo Xilaia), bo władza chce pokazać, że dba o morale w swoich szeregach.

Ostrożność widać w stosunku kierownictwa państwa do problemu własności ziemi. Cała ziemia użytkowana gospodarczo jest własnością państwa chińskiego, a rolnicy co najwyżej dzierżawią swoje pola. Przed plenum mówiono o możliwości sprzedaży części ziemi gospodarującym na niej chłopom. Poprawiłoby to sytuację na wsi chińskiej, wyraźnie gorszą niż w szybko rozwijających się miastach. Wygląda jednak na to, że wygrała troska o interesy lokalnych władz. To samo dotyczy zresztą przemysłu w prowincjach.

Uspokoić nastroje

Z przecieków na temat przebiegu obrad wynika, że kierownictwo chińskie coraz poważniej bierze do serca mnożące się objawy niezadowolenia społecznego (w kraju co roku dochodzi do kilkudziesięciu tysięcy lokalnych strajków i protestów przeciwko nadużyciom urzędników i dyrekcji zakładów). – Rzeczywiście odnoszę wrażenie, że kierownictwu partyjnemu zależy na zachowaniu spokoju społecznego – mówi prof. Breslin. – A w tym celu należy uważniej wsłuchiwać się w głosy niezadowolenia.

We wnioskach plenum znalazła się zapowiedź sprawiedliwszego podziału dochodów, lepszego zabezpieczenia socjalnego pracowników (mieszkańcy wsi dopiero od niedawna obejmowani są systemem emerytalnym). Poprawie ulec mają też oświata i polityka zatrudnienia. Wreszcie wspomniano o „poprawie systemu demokratycznego" i udoskonaleniu działania wymiaru sprawiedliwości oraz o ochronie środowiska naturalnego, którego fatalny stan niepokoi miliony Chińczyków.

Uspokojeniu nastrojów służyć mają także nieoficjalne zapowiedzi poluzowania restrykcyjnej polityki jednego dziecka, która szczególnie nie podoba się bogacącej się klasie średniej. Zniesienie ograniczeń jest tym bardziej prawdopodobne, że krytycznie o jej skutkach wypowiadają się demografowie.

Rynek będzie odgrywał decydującą rolę w rozwoju ekonomicznym kraju w nadchodzących latach – to kluczowe zdanie w oficjalnym komunikacie wydanym po zakończeniu czterodniowego plenum kierownictwa Chińskiej Partii Komunistycznej.

Obrady Komitetu Centralnego toczyły się za zamkniętymi drzwiami, a zagraniczni obserwatorzy uważnie analizowali wszelkie informacje docierające z Pekinu. W powszechnym przekonaniu właśnie w ciągu ostatnich dni nowe chińskie kierownictwo partyjne rządzące od roku pod wodzą Xi Jinpinga wyznaczyło swój azymut polityczno-gospodarczy na kolejną dekadę.

Pozostało 89% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022